Stal Stalowa Wola zagra w drugiej lidze z KKS 1925 Kalisz. To wicelider tabeli

Stal Stalowa Wola obiecująco rozpoczęła tegoroczne zmagania w drugiej lidze. Podopieczni trenera Ireneusza Pietrzykowskiego w pierwszych trzech spotkaniach zgromadzili łącznie siedem punktów za: wygraną 1:0 z ŁKS II Łódź, remis 1:1 z Chojniczanką Chojnice i wygraną 1:0 ze Stomilem Olsztyn.

Dzięki dobrej serii spotkań zielono-czarni zawansowali na piąte miejsce w tabeli, które po sezonie daje możliwość gry w barażach o awans do pierwszej ligi (miejsca 3-6). Do końca sezonu pozostało jednak jeszcze 11 kolejek (dla Stali 12 meczów, jeden ma zaległy), a jej przewaga nad siódmym miejscem wynosi tylko jeden punkt. Rywalizacja będzie bardzo zacięta, a grono drużyn mających szanse na to, by powalczyć o awans jest duże - dość powiedzieć, że będąca na 12. miejscu Olimpia Elbląg traci tylko cztery punkty do będącej na szóstej pozycji Chojniczanki Chojnice.

Kolejny rywal "Stalówki", KKS 1925 Kalisz, jest na miejscu drugim i zdobył jak dotąd 40 punktów. W tym roku klub ten zagrał już cztery mecze, ale wygrał tylko jeden i trzy zremisował.

Jesienią natomiast KKS u siebie pokonał zielono-czarnych 1:0 po golu strzelonym przez Huberta Sobola. Wygrana mogłaby być wyższa, ale wcześniej gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Stal od 52. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Bartosza Pioterczaka.

Oprócz starcia z rywalem z Kalisza stalowowolanie mają jeszcze przed sobą aż trzy mecze do zagrania w marcu. 20. dnia tego miesiąca jako gospodarz zmierzą się z Wisłą Puławy. Cztery dni potem zagrają w Krakowie z Hutnikiem, a 28. marca, w Wielki Czwartek, podejmą Sandecję Nowy Sącz.