Sobotnie spotkanie na stadionie przy ulicy Hutniczej rozpocznie się o godzinie 18. Powodem przesunięcia o godzinę meczu są uroczystości upamiętniające wybuch Powstania Warszawskiego. Trener Jaromir Wieprzęć podkreśla, że w pierwszym meczu może się zdarzyć wszystko. Poza tym Nadwiślan bardzo zmienił swoją kadrę w porównaniu z poprzednim sezonem. - Na pewno, jak przystało na ekipę ze Śląska Nadwiślan nastawi się na grę z kontry, a ich obronę będzie trudno sforsować. Jestem jednak dobrej myśli, bo ciężko przepracowaliśmy okres przygotowawczy - mówi Jaromir Wieprzęć. - Czekam na nagranie wideo z meczu Pucharu Polski pomiędzy Nadwiślanem i Zagłębiem Lubin. Poza tym nasz wysłannik był na tym meczu, także będziemy mieli rozpracowanego rywala.
Do ostatniej chwili
Kto wyjdzie w podstawowej jedenastce w sobotnim meczu? To pytanie zadają sobie teraz kibice Stali Stalowa Wola. Trener Wieprzęć podkreśla, że decyzja zostanie podjęta niemal w ostatniej chwili. - Chciałbym maksymalnie wykorzystać czas do meczu i przyjrzeć się dokładnie, w jakiej formie są poszczególni piłkarze - dodaje opiekun zielono-czarnych.
Raczej wykluczony jest występ w sobotę pomocnika Dawida Przezeka, który jest kontuzjowany.
Pełno zmian
51-letni Czech Miroslav Čopjak jest nowym trenerem drugoligowego Nadwiślana Góra.
Čopjak trenował wcześniej kilka polskich klubów - między innymi Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Odrę Opole, Zagłębie Sosnowiec, Naprzód Zawada, LKS Łąka, Ruch Wysokie Mazowieckie, Resovię i Odrę Wodzisław Śląski. Pracował także jako asystent trenera w Pogoni Szczecin. Ostatnio prowadził czwartoligową czeską Lokomotivę Petrovice.
To nie koniec zmian w tej drużynie. Ekipę z Góry wzmocnili w czasie letniego okienka transferowego tacy zawodnicy jak: Adrian Pluta, Artur Pląskowski (obaj Raków Częstochowa), Maciej Portasiński (Brondby Strand IK) czy też Sławomir Musiolik (Zagłębie Sosnowiec). Zespół opuściło aż siedemnastu zawodników!
W poprzednim sezonie Stal wygrała pierwsze spotkanie z Nadwiślanem 2:1, po bramkach Łukasza Sekulskiego, a w drugim przegrała 0:1.
Nastroje są bojowe
Zawodnicy zielono-czarnych już nie mogą się doczekać sobotniego meczu. - Czeka nas naprawdę ciężki mecz. Uważam, że Nadwiślan w tym sezonie będzie całkiem inną drużyną, znam trenera Čopjaka i jego specyficzną taktykę. Zaczynamy nowy sezon przy Hutniczej, miejmy nadzieję , że zwycięsko - mówi Mateusz Kantor, pomocnik Stali. - Atmosfera w Stali odkąd jestem jest bardzo dobra i mam nadzieję, że w tej kwestii nic się nie zmieni. O poprzednim sezonie już dawno zapomnieliśmy, zdajemy sobie sprawę, że byliśmy bardzo blisko sprawienia niespodzianki. Czegoś jednak zabrakło. Jest to cenne i kolejne doświadczenie, ponieważ pokazało ono, że trzeba być dobrze przygotowanym, aż do ostatniej kolejki. Podsumowując, może być to bardzo ciężki sezon, całkiem inny od poprzedniego. Na pewno pokażemy nasz stalowy charakter. Liczymy na gorący doping.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?