Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stali Stalowa Wola grozi zawieszenie licencji

Arkadiusz Kielar
Stadion piłkarski w Stalowej Woli pozostawia wiele do życzenia, przez co Stal może mieć kłopoty z licencją na grę w drugiej lidze. Inne źródło kłopotów to  długi wobec PZPN.
Stadion piłkarski w Stalowej Woli pozostawia wiele do życzenia, przez co Stal może mieć kłopoty z licencją na grę w drugiej lidze. Inne źródło kłopotów to długi wobec PZPN. Arkadiusz Kielar
Stal Stalowa Wola może mieć kłopoty z licencją na grę w piłkarskiej drugiej lidze wcześniej niż się wydawało. Do Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej zostały skierowane przez komisję PZPN do spraw licencji wnioski o zawieszenie licencji dziewięciu drugoligowym klubom.

Wszystko wskazuje na to, że w tym gronie jest także zadłużona wobec PZPN "Stalówka". Przewodniczący komisji licencyjnej, Krzysztof Smulski, tłumaczy, że kluby objęte przez PZPN nadzorem infrastrukturalnym i finansowym - a do takich należy Stal - nie wywiązują się ze swoich zobowiązań w wyznaczonych terminach. I że pobłażania już dla nich dłużej nie będzie...

CIERPLIWOŚĆ SIĘ KOŃCZY

Co oznaczałoby zawieszenie licencji, jeżeli wniosek komisji licencyjnej Wydział Dyscypliny PZPN uzna za zasadny? W czasie zawieszenia zespół nie może rozgrywać spotkań i mecze oddaje walkowerem (trzy walkowery oznaczają karną degradację). Wśród drugoligowych klubów, którym grozi zawieszenie licencji, wymieniana jest Stal Stalowa Wola, obok między innymi innych klubów z Podkarpacia - Resovii i Stali Rzeszów. Listę zagrożonych klubów PZPN ma ogłosić w przyszłym tygodniu.

- Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na tej liście, czekamy na oficjalną informację. Zdajemy sobie sprawę, że cierpliwość PZPN się kończy - mówi Mariusz Szymański, członek rady nadzorczej piłkarskiej spółki akcyjnej Stal Stalowa Wola PSA. - My, jako spółka, nie mamy długu wobec PZPN, ale ma go jeszcze nadal Zakładowy Klub Sportowy Stal, prezes Leszek Kaczmarski stara się w miarę możliwości spłacać te długi i myślę, że komisja licencyjna bierze to pod uwagę. Natomiast co do infrastruktury, to my przedstawiliśmy w PZPN harmonogram prac na naszym stadionie do 2015 roku, a teraz decyzją władz miasta modernizacja ma trwać do 2018 roku. Pewnie przedstawiciele piłkarskiego związku przyjadą do nas na wizytację i sprawdzą stan prac. Trybuny od ulicy Hutniczej są wprawdzie modernizowane, ale dalej nie ma choćby odrębnego prysznica dla zespołu gospodarzy, zabezpieczonego oddzielnego wyjścia dla "Vipów" na obecnej zadaszonej trybunie, a plastikowe siedziska przytwierdzone są do drewnianej konstrukcji, a nie jak należy, do metalowej.

CZEKAJĄ NA SPOTKANIE

Na długość i jakość prac na stadionie władze piłkarskiej spółki nie mają wpływu, stadion modernizuje miasto, a nadzór nad pracami sprawuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dyrektor MOSiR, Andrzej Chmielewski, deklaruje, że on, jak i władze miasta, są gotowe pomóc w rozmowach z PZPN w sprawie licencji, o czym mówił podczas ubiegłotygodniowego spotkania z fanami Stali w Urzędzie Miasta. Gorzej, że nawet po zmodernizowaniu trybuny od ulicy Hutniczej, co zauważają władze piłkarskiej spółki, może ona nie zostać i tak oddana do użytku, ze względu choćby na brak odpowiednich ciągów komunikacyjnych.

Przedstawiciele spółki w projekcie modernizowanego stadionu znajdują różne niedociągnięcia i czekają z niecierpliwością na planowane w przyszłym tygodniu spotkanie z prezydentem miasta, Andrzejem Szlęzakiem i autorem projektu nowego stadionu, Markiem Gierulskim.

- Nie wiem jak do tego wszystkiego odniesie się PZPN, jeżeli chodzi o nasz stadion - komentuje Mariusz Szymański. - Czekamy na razie, co zrobi Wydział Dyscypliny, zdajemy sobie sprawę, że możemy mieć kłopoty. Będziemy mieli ewentualnie dwa tygodnie na odwołanie. Myślę, że obecne działania PZPN są po to, by odpowiednio wcześnie zmobilizować kluby do działania, przed rozpoczęciem rozgrywek wiosennych. Mam tylko nadzieję, że wszystkie kluby są traktowane tak samo, jeżeli chodzi na przykład o zadłużenie. Bo nie słyszałem, by na liście zagrożonych klubów był choćby też mający kłopoty z finansami KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Krzysztof Smulski, przewodniczący komisji licencyjnej PZPN: - Nie mogę na razie mówić, o które kluby chodzi, jeżeli chodzi o wnioski do Wydziału Dyscypliny o zawieszenie licencji. Myślę, że lista tych klubów zostanie podana oficjalnie w przyszłym tygodniu. Co do Stali Stalowa Wola, to mogę tylko powiedzieć, że jest na liście dłużników PZPN. Kluby muszą zrozumieć, że muszą wywiązywać się ze swoich zobowiązań, nie da się ciągle przesuwać na przykład wcześniej ustalonych terminów spłaty zadłużenia, takie kluby tracą wtedy zupełnie wiarygodność. Jeżeli chodzi o infrastrukturę, to też będziemy to sprawdzać, całkiem możliwe, że będzie wizytacja także na stadionie w Stalowej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie