Stalowa Wola. Odkryty basen czeka na pilną modernizację. Jakie są plany?

Standardowo przy okazji lata i wypoczynku na świeżym powietrzu, powraca temat modernizacji basenów odkrytych. Mieszkańcy pamiętają jak dwa lata temu prezydent Stalowe Woli Lucjusz Nadbereżny zapowiadał ich przebudowę. Był to okres kampanii wyborczej, podczas której ubiegał się o reelekcję.

- Modernizacji mają doczekać się odkryte baseny Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zlokalizowane na prawie trzech hektarach. - Dla nich czas się zatrzymał w 1964 roku. Zmieniały się tylko farby malowanych niecek - stwierdził wówczas prezydent.

Prezydent przedstawił koncepcję, na której widać było trzy niecki basenowe. Jedna z nich przypominająca statek piracki miała stanowić atrakcję dla dzieci. Druga z kolei miała być dedykowana dla dorosłych ze zjeżdżalnią typu anakonda, rwącymi rzekami, wodospadami itp. Trzecia niecka miała mieć charakter typowo sportowy.

Utrzymanie basenu jest jednak kosztowne. Jak się okazuje, w naszej strefie klimatycznej, przy kapryśnej pogodzie, utrzymanie basenu otwartego, czynnego tylko przez dwa, góra trzy miesiące, a i to nie w każdy dzień, jest sporym wydatkiem, związanym z zatrudnianiem personelu i utrzymaniu obiektu w czystości i sprawności. .

Na pływalnię zewnętrzną letnią składają się trzy baseny, wśród nich jeden o wymiarach 50 na 20 metrów wraz ze zjeżdżalnią o długości 62 metrów i wysokości 8,30 metra, pływalnia dla dzieci do nauki pływania oraz brodzik ze zjeżdżalnią dla maluchów. Znajduje się tam również boisko do gry w siatkówkę plażową, streetballa, w piłkę nożną, stoły do tenisa oraz wypożyczalnia sprzętu sportowego. Do dyspozycji korzystających z pływalni jest wypożyczalnia sprzętu sportowego. Nowością są 42 nowe szafki depozytowe dla klientów. Nad bezpieczeństwem pływających czuwają ratownicy.

Niestety przez lata nie inwestowano w baseny należycie. Przykładem są pokryte niezliczoną ilością warstw farby zjeżdżalnie czy natryski. Bez nakładów finansowych się nie obejdzie, jeżeli władze miasta zdecydują się go wprowadzić w XXI wiek.

W 2016 roku nowością dla użytkowników dużego basenu był dmuchany tor przeszkód. Mieszkańcy mogli się nim cieszyć zaledwie przez kilkanaście dni, gdyż był on wypożyczony. Koszty zakupu były za wysokie, przekraczające 50 tysięcy złotych. Korzystającym z basenu podobały się, ale to drogi zakup. Tymczasem wykorzystywany byłby tylko przed niewiele dni w roku. Na dmuchany tor narzekali ratownicy, którzy obawiali się, że ktoś może się topić pod materacem i byłby niewidoczny. Miasto nie spieszy się do wydawania pieniędzy na basen, z którego korzysta się tylko w upalne dni.

Do tematu modernizacji basenu powróciliśmy: - Nie wycofujemy się. Mamy koncepcję. Będą prowadzone prace nad program funkcjonalno-użytkowym. W tej chwili analizujemy różne scenariusze finansowania modernizacji basenów odkrytych. Obecna rzeczywistość odkrytego basenu jest zawieszona w latach 60 ubiegłego wieku, a prowadzona w ostatnich dwóch latach wielka modernizacja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji pokazuje jak on się zmienia. Najpierw pełna termomodernizacja, a teraz rozpoczęta przebudowa parkingu i całego otoczenia hali i basenu - wyjaśnia Lucjusz Nadbereżny.

Nie tylko modernizacja basenów odkrytych jest oczekiwana przez mieszkańców. Wielokrotnie w ankietach przeprowadzanych przez miasto, na portalach społecznościowych oraz w bezpośrednich rozmowach wskazują oni rozbudowy basenów całorocznych z dodaniem niecki o charakterze rekreacyjnym.