Wjechał dacią sandero w volkswagena caddy
Do zdarzenia doszło kwadrans przed godziną 19 na parkingu przed siedzibą Miejskiego Zakładu Budynków w Stalowej Woli. Jak relacjonuje portal stalówka.net, kierowca dacii sandero na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych, zaparkował za miejscem do zawracania. Wsiadł do samochodu, po czym zaczął wycofywać. Kiedy z dużym przyśpieszeniem ruszył do przodu, uderzył w zaparkowanego volkswagena caddy na leżajskich tablicach rejestracyjnych. Siła uderzenia była na tyle duża, że w dacii wystrzeliły poduszki powietrzne. Cały manewr trwał raptem kilka sekund.
Jak się później okazało kierowca był pijany. Przebadali go wezwani na miejsce policjanci ze stalowowolskiej drogówki. Kierowca dacii wydmuchał w alkomat około dwóch promili alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany.
"Szłam do domu i widziałam, że straże jadą na sygnale, a za chwilę policja. Pomyślałam, że gdzieś się pali. Podeszłam bliżej i zobaczyłam moje auto z wbitymi drzwiami do środka" - mówiła poszkodowana właścicielka volkswagena w rozmowie ze stalówką.net.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?