Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola: Po plotkach na temat nieprawidłowości przy budowie sądu i prokuratury

Zdzisław Surowaniec
Na konferencji prasowej od prawej zastępca prezesa Sądu Okręgowego Grzegorz Zarzycki, prezes Sądu Rejonowego Marcin Rogowski i szef Prokuratury Rejonowej Bogdan Gunia.
Na konferencji prasowej od prawej zastępca prezesa Sądu Okręgowego Grzegorz Zarzycki, prezes Sądu Rejonowego Marcin Rogowski i szef Prokuratury Rejonowej Bogdan Gunia. Zdzisław Surowaniec
Budowie siedziby Sądu Rejonowego i Prokuratury w centrum Stalowej Woli nic nie zagraża. Ani kontrole inspekcji pracy, ani pisemne deklaracje wykonawcy nie są niepokojące. Taka opinia padła dziś na konferencji prasowej w sądzie.

Impulsem do zorganizowania konferencji były informacje, że wykonawca wybrany w przetargu, zatrudnia firmy jako podwykonawców do głównych prac.

Tymczasem podwykonawcy mogą wykonywać tylko prace pomocnicze (na przykład instalację sanitarną, wodną i wentylacyjną), a stawianiem głównej konstrukcji powinna się zająć wyłącznie firma "Flis" z Janowa Lubelskiego i jej partner "Termochem" z Puław.

- Nie znajdujemy w zachowaniu wykonawcy działań, które byłyby sprzeczne z podpisaną umową - stwierdził zastępca prezesa tarnobrzeskiego Sądu Okręgowego Grzegorz Zarzycki, odpowiedzialny za prawidłowy przebieg inwestycji. Dodał, że budowa jest cały czas pod bacznym okiem Państwowej Inspekcji Pracy.

W umowie, jaka ma sąd jest zapis, że wykonawca ma dysponować dźwigiem przy wznoszeniu obiektu. - Nie ma zapisu, że musi być właścicielem dźwigu. Dźwig na budowie jest wzięty w leasing i wykonawca ma do niego nieskrępowany dostęp - zapewnił sędzia Zarzycki.
Budowa sądu to duża inwestycja i dla niewielkiej firmy z Janowa Lubelskiego jest sporym wyzwaniem. Do tej pory pochwalić się ona może m.in. budową hali widowiskowo-sportowej w Kraśniku i boiskiem Orlik.

Ale w Stalowej Woli Janów Lubelski nie ma dobrej sławy. Zwłaszcza po wpadce jednej z firm z tego miasta, która spartaczyła modernizację Alej Jana Pawła II. Stąd dmuchanie na zimne i baczne przyglądanie się postępowi i jakości prac. Ale jak zapewnia prezes Zarzycki, postęp prac jest bardzo dobry.

Gmach sądu i prokuratury będzie duży, o powierzchni całkowitej 5 tys. 605 m kw. i kubaturze 25 tys. 920 m sześc. Ministerstwo sprawiedliwości przeznaczy na inwestycję 40,3 mln zł, miasto dołoży 5 mln zł. Na budowie pracuje 80 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie