Właściciele Zakładu Pogrzebowego "Memento", w Stalowej Woli chcą zbudować pierwsze na Podkarpaciu krematorium, gdzie spopielane byłyby zwłoki. Ale formalności mogą potrwać kilka lat.
"Memento" od wielu lat nosi się z zamiarem budowy… No właśnie, jak to nazwać? - Krematorium fatalnie nam się kojarzy po tym co Niemcy robili z ludźmi podczas wojny. Lepiej mówić spopielarnia zwłok - uważa radny miejski Mariusz Kunysz, który mieszka na osiedlu, gdzie byłby zainstalowany nowoczesny piec do spalania ciał.
Ale "Memento" ma pecha. Kiedy radni przyjmowali plan zagospodarowania przestrzennego osiedla, spółka nie zgłosiła, że chce budować obiekt do kremacji zwłok. A taki obiekt uważany jest za uciążliwy dla środowiska, choć dzięki nowoczesnej technologii panują tam warunki niemal sterylne, a oddziaływanie na środowisko jest minimalne. Radni musieliby teraz przyjmować nowy plan, aby inwestycja mogła uzyskać pozwolenie na budowę.
- Do środowiska nie przedostawałby się żaden opad ze spalania. Z komina emitowane byłoby tylko ciepło - zapewnia Piotr Banaczyk, współwłaściciel "Memento". - Dym ze spalania zwłok trafiałby do kolejnej komory, gdzie zatrzymywane byłyby wszystkie stałe cząstki - uważa.
Więcej w sobotnim "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?