Stalowa Wola. Są pieniądze od rządu na projekt mostu na Sanie

Projekt obejmie także budowę i przebudowę niezbędnej zabudowy technicznej w Stalowej Woli i Brandwicy. To nowa, ważna inwestycja dla regionu, o szczególnym znaczeniu dla Stalowej Woli i mieszkańców.

W uroczystości uczestniczyli między innymi: Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska - Jedynak, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Rafał Weber, Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl oraz prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

- To bardzo ważna inwestycja, która skomunikuje nas z okolicznymi gminami, będzie bardzo ważnym łącznikiem pomiędzy sąsiednimi gminami. Wzmocni pozycję Podkarpacia, wyznaczając nowy kierunek drogi wojewódzkiej Zaklików - Olbięcin - mówił prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Przekazana dotacja opiewa na 4,7 miliona złotych. Z tej puli ma zostać wykonana niezbędna dokumentacja, o czym mówił Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska - Jedynak: - Mosty są bardzo ważne dla rozwoju regionu. Nie zawsze samorządy stać ich na realizację bo to bardzo drogie inwestycje.

Przeprawa powstanie w ramach rządowego programu „Mosty dla regionów”. Na ich realizację przeznaczono około 2,3 miliarda złotych. W programie znalazło się 21 rekomendowanych przez rząd inwestycji, które po analizach wytypowało Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju.

Samorządy, które zdecydowały się na budowę mostów, mogą liczyć na wsparcie z Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz Ministerstwa Infrastruktury. Dofinansowanie wyniesie do 80 procent wartości inwestycji. Wstępny szacunek to 360 milionów złotych. Projektowanie mostu ma się zakończyć w roku 2022, budowa rozpocząć w 2023, a zakończyć w 2025. O środki aplikował Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego.

Rafał Weber, wiceminister infrastruktury mówił o dużym znaczeniu tego mostu dla rozwoju komunikacyjnego północnego Podkarpacia, skomunikowania go z powstającą drogą szybkiego ruchu S-74, obwodnicą Stalowej Woli i Niska. Jego głównym celem ma być odciążenie miasta i okolic od ruchu tranzytowego i nadmiernej emisji spalin. Ponadto jak zaznaczył, place budów to bardzo ważny czynnik gospodarczy, dający zastrzyk gotówki firmom, tworzącym tysiące miejsc pracy.

Wojewoda podkarpacki Ewa Leniart zaznaczyła, że przy tego typu przedsięwzięciach ważna jest współpraca między administracją rządową a samorządową, a ta w Stalowej Woli rozwija się znakomicie. Liczy także na umocnienie dzięki temu współpracy z województwami: świętokrzyskim i lubelskim.

- Cieszymy się, że most ten będzie przebiegał nad królową polskich rzek. San to przecież najdłuższa rzeka na Podkarpaciu - stwierdził marszałek Władysław Ortyl.

Radna sejmiku Kamila Piech dodała, że to inwestycja w przyszłość, z której mieszkańcy mogą dumni.

Dla Janusza Zarzecznego, starosty stalowowolskiego to epokowe wydarzenie, niegdyś wyborcza obietnica, która dziś staje się faktem, co jest zasługą „pisowskiego rządu”.

Do tej pory miasto ma mosty na Sanie w pasie drogi Stalowa Wola - Pysznica oraz w Brandwicy.