Stalowa Wola. Studniówka Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej – poloneza tańczyli w dwóch turach. Zobacz zdjęcia

W poprzednich latach uczniowie sami stroili swoje klasy, gdzie posilali się i wypoczywali, a tańce z udziałem kilkuset par odbywały się w hali gimnastycznej, gdzie potem w maju pisali maturę. Rodzice zamawiali catering czy sami piekli ciasta. Ale – jak nam powiedział dyrektor Mariusz Potasz – w tym roku nie mogło być mowy o zabawie w szkole. Zabrania tego ministerstwo edukacji ze względu na pandemię.

W tym roku komitet studniówkowy zdecydował się zorganizować bal. Ponieważ szkoła nie wchodziła w grę, na miejsce zabawy wybrano Dwór Olimp w Stalowej Woli. W sobotę 12 lutego 140 par, naprędce przygotowanych przez tydzień przez Marka Zarembę, odtańczyło poloneza. Na balu nie pojawiła się dyrekcja, ani nauczyciele. Grono pedagogiczne reprezentował jedynie Stanisław Drąg.
Szkoła miała najliczniejszą w regionie liczbę uczniów w dziewięciu klasach maturalnych co dawało 230 par czyli 460 uczestników zabawy. Niezwykle efektownie wyglądał polonez i inne tańce, jakie wykonywali na rozpoczęcie studniówki. Aby wszyscy rodzice mogli je zobaczyć, tańce wykonywano w dwóch turach.

Kaja prowadząca z Alanem część oficjalną, powiedziała: - Ten szczególny wieczór to najbardziej niezwykły i magiczny moment w ciągu trzech lat, które my, uczniowie klas trzecich, spędziliśmy na nauce nie tylko w szkole, ale także przed ekranami. Dzisiejszy bal poprzedziły intensywne przygotowania, nieoczekiwane zwroty wydarzeń, próby układu, spotkania oraz dyskusje, które czasem, pomimo naszej woli, przemieniały się w drobne kłótnie. Za nami dużo pracy włożonej w to, aby dzisiejsza noc była możliwie jak najbardziej wyjątkowa.

Alan stwierdził: - Szkoła to nie tylko nauka, a życie, to nie tylko praca. Żeby nie zwariować w dzisiejszym, wyjątkowo skomplikowanym i pędzącym świecie, potrzebna jest także zabawa. Niech więc nasza studniówka stanie się symbolem. Życzymy wam i sobie, abyśmy zapomnieli dzisiaj o nauce i pracy, złagodzili powstałe przez prawie trzy lata konflikty, a umocnili istniejące przyjaźnie i najzwyczajniej w świecie cudownie się bawili, czyniąc dzisiejszą noc niezapomnianą.