Na razie odsunięte zostało widmo zamykania szpitala na skutek braku lekarzy chętnych do dyżurowania. Generalnie lekarze nie palą się do dyżurów, a jeżeli już, to chcą wysokich wynagrodzeń. Szpitala na to nie stać.
Dyrektor zaproponował lekarzom pakt o nieagresji. Chce spokoju przez cztery miesiące. Ma nadzieję, że przez ten czas rząd podejmie decyzje o skierowaniu większych pieniędzy na służbę zdrowia. Lekarze zgodzili się na to, że tylko przez miesiąc będą pełnić dyżury w czasie większym od wymaganej przez unijne prawo.
We wtorek rano w siedzibie starostwa odbędzie się konferencja prasowa starosty i dyrektora szpitala. Dyrektor powiadomi o sytuacji w szpitalu. Problem dotyczy bowiem nie tylko lekarzy, ale i pielęgniarek domagających się większych zarobków. Są w sporze z dyrekcją, już odeszły od łóżek i zorganizowały dwugodzinny strajk ostrzegawczy.
W środę ze starostą, a potem z dziennikarzami ma się spotkać przedstawiciel Podkarpackiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?