Sytuacja drugoligowej Stali Stalowa Wola nie jest wesoła. W sobotę nasz drugoligowiec przegrał 0:2 z GKS-em Tychy. Na pewno mogłoby być inaczej, gdyby trener Andrzej Kasiak miał do swojej dyspozycji wszystkich zawodników. Niestety, plaga kontuzji sprawia, że trzeba eksperymentować ze składem. Brak Grześka Wawrzyńskiego, Pawła Giela, Bartłomieja Bartosiaka oraz Kacpra Siudaka to duże straty. Jaki był efekt? Trener Kasiak ponownie musiał dokonać kilku zmian w pierwszej jedenastce. Od pierwszych minut zagrał między innymi Konrad Kołodziej. Wśród tych złych informacji pozytywem jest powrót do gry bocznego obrońcy Adriana Bartkiewicza.
- Mamy problem i próbujemy różnych rozwiązań, co było także widać podczas spotkania z GKS-em Tychy. Szkoda, że dwa razy tracimy bramki w kuriozalny sposób. Boli strata tych bramek. Pokazaliśmy się z dobrej strony, na pewno lepszej niż w spotkaniu z Olimpią Zambrów. Jest jakaś iskierka nadziei. Tylko nadal nie mamy punktów - komentuje Andrzej Kasiak, trener Stali Stalowa Wola.
Oby ten tydzień przyniósł kolejne dobre informacje dla zielono-czarnych i ich kibiców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?