MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Stalówka" rozegra pierwsze wyjazdowe spotkanie w nowym sezonie w ekstraklasie

Arkadiusz KIELAR [email protected], Piotr SZPAK [email protected]
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Jarryd Loyd) rozegrają pierwsze spotkanie w tym sezonie w ekstraklasie na wyjeździe.
Koszykarze Stali Stalowa Wola (z piłką Jarryd Loyd) rozegrają pierwsze spotkanie w tym sezonie w ekstraklasie na wyjeździe. M. Radzimowski
Koszykarze ze Stalowej Woli zmierzą się w ekstraklasie na wyjeździe z Treflem w Sopocie. Siarka już wiceliderem pierwszej ligi.

Pierwsze wyjazdowe spotkanie w nowym sezonie w ekstraklasie rozegrają w sobotę o godzinie 18 koszykarze Stali Stalowa Wola. W piątek wyjechali w daleką podróż do Sopotu na pojedynek z miejscowym Treflem.

W ubiegłym sezonie mistrzostwo Polski wywalczył zespół Asseco Prokom Sopot, jednak w obecnym przeniósł się do Gdyni. W Sopocie powstał z kolei Trefl, założony przez Kazimierza Wierzbickiego w 2009 roku, tego samego, który w 1995 założył dzisiejszy Asseco Prokom. W ekstraklasie Trefl występuje dzięki wykupionej "dzikiej karcie".

PŁYTKI Z NAGRANIEM

Trefl prowadzi łotewski trener Karlis Muiznieks, a w drużynie występują tacy zawodnicy, jak reprezentant Polski Iwo Kitzinger, Amerykanie Cliff Hawkins i Lawrence Kinnard, Litwini Saulius Kuzminskas i Gintaras Kadziulis. Obecnie sopocianie są na ósmym miejscu w tabeli, w ostatniej kolejce przegrali w "bratobójczym" spotkaniu z Prokomem w Gdyni 78:84.

- Trefl to bardzo groźny rywal. Najlepiej o sile tego zespołu świadczy wygrana w tym sezonie z wicemistrzem Polski, Turowem Zgorzelec - mówi Marek Miszczuk, koszykarz Stali. - Oglądaliśmy płytki DVD z nagraniem spotkań zespołu z Sopotu. Powalczymy, rywalom może przytrafić się słabszy dzień i zawsze może dojść do niespodzianki. Ja po meczu z Polonią 2011 Warszawa doznałem niestety urazu i zobaczymy, czy będę mógł zagrać.

"SIARKOWCY" SZALEJĄ

Coraz lepiej w rozgrywkach pierwszej ligi spisują się koszykarze Siarki Tarnobrzeg, którzy zwyciężając w Pruszkowie tamtejszego Znicza (68:63) wygrali po raz czwarty z rzędu, awansując na drugie miejsce w tabeli.

- Z meczu na mecz nasza gra wygląda coraz lepiej, zespół tworzy kolektyw i nawet jak są momenty, kiedy nam nie idzie, to zawodnicy mobilizują się do dobrej gry. W Pruszkowie kapitalnie zagrał Piotrek Miś, który w tym sezonie potwierdza swoją wysoką klasę. Na plus zaskoczył mnie Kamil Uriasz, który razem z Karolem Szpyrką tworzą silną parę młodzieżowców. Jesteśmy już na drugim miejscu w tabeli i nie jest to miejsce dla nas przypadkowe, mamy po prostu silną drużynę i bardzo inteligentnych zawodników - chwali swoich podopiecznych szkoleniowiec tarnobrzeskiej drużyny Zbigniew Pyszniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie