- Musimy wyjść z tego marazmu i wierzę, że w końcu się uda - mówi Leszek Kaczmarski, prezes Stali Stalowa Wola, przed sobotnim spotkaniem pierwszoligowych koszykarzy "Stalówki" we własnej hali ze Zniczem Pruszków.
Umiarkowany optymizm panuje też w Siarce Tarnobrzeg.
O sytuacji stalowowolskiej drużyny powiedziano i napisano już niemal wszystko. Teraz pozostaje wiara, że zespół wreszcie przełamie się i zacznie grać na miarę oczekiwań kibiców.
SZCZEGÓLNY MECZ MICHAŁA
Stal wygrała w ciągu dotychczasowych 14 kolejek zaledwie cztery mecze i to wystarczy za cały komentarz. Rywale z Pruszkowa będą groźni, grają w nim tacy koszykarze jak Tomasz Briegmann, Jakub Dłoniak, Dominik Czubek, a doszedł ostatnio jeszcze Marcin Ecka, niechciany w Zniczu Jarosław.
- Nie wyobrażam sobie innego scenariusza, jak nasze dwie wygrane w dwóch ostatnich meczach w tym roku - mówi Tomasz Andrzejewski, koszykarz Stali. - Jeszcze może być dobrze, musimy zrobić wszystko, by wyjść wreszcie na prostą.
Stalowowolanie są na przedostatnim miejscu w tabeli, pruszkowianie na piątym miejscu od końca. Nasz zespół poprowadzi trener Bogdan Pamuła, który podał się do dymisji, ale w klubie nie znaleziono jeszcze następcy, trwają rozmowy ze Stanisławem Gierczakiem, ostatnio szkoleniowcem Znicza Jarosław. W Pruszkowie też nastąpiły zmiany, przyszedł do drużyny trener, który jest... Amerykaninem. I Janavor Weatherspoon w swoim debiucie poprowadził zespół do wygranej w ostatniej kolejce z AZS Katowice. Najbliższe spotkanie będzie także szczególne dla skrzydłowego "Stalówki" Michała Wołoszyna, który w ubiegłym sezonie grał w Pruszkowie.
MŁODE WILKI
Drużyna tarnobrzeskiej Siarki podejmować będzie we własnej hali rywali z Polonii 2011 Warszawa i stanie przed niełatwym zadaniem ogrania stołecznego, złożonego z młodych, obdarzonych bardzo dobrymi warunkami fizycznymi rywali. To, że "Poloniści" są bardzo mocni, potwierdzili w minionej kolejce, kiedy to we własnej hali pokonali mającą aspiracje awansu do ekstraklasy drużynę Big Staru Tychy.
- To są takie młode wilki, zespół wybiegany, obdarzony bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Trzeba się nieźle napracować, by z nimi wygrać - mówi szkoleniowiec tarnobrzeżan Zbigniew Pyszniak.
Nastroje w ekipie "Siarkowców" są bardzo dobre, nic dziwnego, dwa ostatnie mecze zakończyły się wygraną naszego zespołu, który najpierw zwyciężył Sokoła Łańcut, a w minionej kolejce wygrał na wyjeździe z ŁKS Łódź 76:72, awansując na szóste miejsce w tabeli.
W pozostałych spotkaniach: Asseco Prokom II Sopot - Zastal Zielona Góra, AZS OSiR Kalisz - AZS AWF Katowice, Sokół Łańcut - ŁKS Łódź, MOSiR Krosno - Resovia Rzeszów, Big Star Tychy - Sudety Jelenia Góra, Żubry Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?