Zawody były równocześnie rundą mistrzostw Słowacji, wystartowało ponad 100 kierowców. Faraś na swojej hondzie civic ścigał się w kategorii N-2000, czyli aut o pojemności silnika do 2000 cm.
- Trasa liczyła 3700 metrów, do pokonania było 27 zakrętów - mówi nasz kierowca. - Niestety podczas jazdy treningowej siadło w moim aucie przełożenie skrzyni biegów. Udało mi się zmienić skrzynię, ale to już nie było to, nie dało się tak szybko jechać jak chciałem. Ostatecznie w pierwszy dzień byłem piąty, a w drugi dzień szósty w swojej klasie. Liczyłem na więcej.
Kolejne zawody czekają Farasia 17 sierpnia w Siennej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?