Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowowolskich chłopców ze Strzelca szkoli żołnierz z Afganistanu. Zobacz film i zdjęcia z ćwiczeń

Zdzisław SUROWANIEC
Akcja schwytania terrorysty wyglądała widowiskowo.
Akcja schwytania terrorysty wyglądała widowiskowo. Zdzisław Surowaniec
Chłopcy ze Związku Strzeleckiego Strzelec w Stalowej Woli nawet w wakacje trenują odbijanie zakładników. Robią to pod okiem zawodowego żołnierza Adama Madeja. To dla niech autorytet, bo przez siedem miesięcy przebywał na misji w Afganistanie.

Do stalowowolskiej jednostki strzeleckiej 2027, istniejącej od sześciu lat, należy trzydziestu chłopców. Są niezwykle chętni do ćwiczenia swoich umiejętności. A ćwiczą między innymi w opuszczonych obiektach na obrzeżu miasta, gdzie można symulować odbijanie zakładników przez formacje antyterrorystyczne.

CZARNE MUNDURY

Redakcja "Echa Dnia" została zaproszona we wtorek przez Strzelca do udziału w ćwiczeniach. Było to dla nas niezwykłe przeżycie uczestniczyć w pokazie ratowania zakładników. Chłopcy, ubrani w czarne mundury, prezentowali się bardzo groźnie. A ich umiejętności zdobywania pomieszczeń nawet z dachu, były imponujące.
Członkowie Strzelca są widoczni w mieście. Biorą udział w pokazach antyterrorystycznych w szkołach, ostatnio uczestniczyli w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy dla powodzian. Niemal wszyscy chłopcy przyznają, że chcą związać swoje życie z wojskiem. I jak się okazuje, ze strzelców rekrutują się członkowie oddziałów specjalnych takich jak Formoza, Grom czy też Kawalerii Powietrznej. Wielu byłych i obecnych członków Strzelca pełni służbę w jednostkach Wojska Polskiego, policji i Straży Granicznej jako żołnierze zawodowi.

POMAGA PREZYDENT

Komendantem głównym Strzelca jest Janusz Cisek, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. To także były zastępca prezydenta Stalowej Woli. Jak przyznał, ma kontakt ze strzelcami ze swojego rodzinnego miasta. Jego zdaniem uczestnictwo młodzieży w Strzelcu znacznie zmniejsza skłonność do chuligaństwa. A uczy umiejętności, które mogą wpłynąć na życie zawodowe.
Strzelec ze Stalowej Woli korzysta już z pomocy prezydenta miasta Andrzeja Szlęzaka. I oczekuje wsparcia, bo zakup kompletnego umundurowania to wydatek 3 tysięcy złotych. Dla młodych ludzi i ich rodzin to olbrzymie pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie