Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starsza pani nie dała się nabrać oszustowi!

/ram/
20 tysięcy złotych mogła stracić 76-letnia mieszkanka Stalowej Woli, gdyby nie wykazała się czujnością i ostrożnością. Kobieta wspólnie z córką sprawdziła, czy mężczyzna podający się za jej wnuka i proszący o pożyczkę, rzeczywiście nim jest.

Zdarzenia rozegrały się przedwczoraj. Nie można wykluczyć, że 76-letnia stalowowolanka była jedną z wielu osób, z którymi skontaktował się nieznajomy mężczyzna.

- Około godziny 9.30 do mieszkania 76-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuczka i prosił o pożyczenie 20 tysięcy złotych. Pieniądze były mu rzekomo potrzebne na zadośćuczynienie osobom pokrzywdzonym w spowodowanym przez niego wypadku drogowym - informuje aspirant sztabowy Andrzej Walczyna, oficer prasowy policji w Stalowej Woli.

O telefonie i nietypowej prośbie kobieta powiadomiła swoją córkę, która akurat do niej przyszła. Ta z kolei zadzwoniła do swojego syna, który zaprzeczył jakoby spowodował wypadek - powiedział, że nie potrzebuje pieniędzy i w ogóle nie dzwonił do babci. O próbie oszustwa powiadomiono stalowowolską policję.

- Bądźmy podejrzliwi, gdy ktoś prosi nas telefonicznie o pożyczkę. Osoby starsze i samotnie mieszkające są szczególnie narażone na próby oszustwa metodą "na wnuczka" - podkreśla aspirant Walczyna. - W razie jakichkolwiek wątpliwości trzeba sprawdzić wiarygodność rozmówcy i skontaktować się z rodziną. Jeśli mamy podejrzenia, że ktoś próbuje dokonać oszustwa, należy natychmiast skontaktować się z policję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie