Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sto złotych za piwo

Agata DZIEKAN <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Za picie alkoholu w parkach, przy sklepach można zapłacić mandat
Za picie alkoholu w parkach, przy sklepach można zapłacić mandat J. Piechuta

Popłoch wśród mieszkańców powiatu mieleckiego, którzy do tej pory bez kłopotu wypijali piwko koło sklepu. Policjanci z Mielca ukarali mandatami już 118 takich amatorów trunków.

- Bo jest to spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych - tłumaczy Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Policji w Mielcu.

Najpierw właściciele sklepów z alkoholem dostali ostrzegawcze pisma od policji: Będziemy sprawdzać przestrzeganie ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

Policja wyliczała, że sprzedawcy powinni pamiętać o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim, spożywania tego alkoholu na miejscu (chyba, że sprzedawca ma zezwolenie na przykład ogródek piwny) oraz o odmowie sprzedaży wódki, czy piwa, jeśli klient już jest pijany.

Później stróże prawa ruszyli w teren. Patrolując miasto lub wioski, skrupulatnie sprawdzali, co dzieje się wokół sklepów z alkoholem. Są wyniki kontroli za czerwiec. 118 mieszkańców Mielca i wiosek powiatu dostało 100-złotowe mandaty za to, że pili piwo w pobliżu sklepu, w parkach lub placach. W sumie więc stróże prawa wystawili mandaty na kwotę 11.800 złotych.

- Wobec siedmiu osób za to samo wykroczenie został skierowany wniosek o ukaranie do sądu - dopowiada Wiesław Kluk. - Kiedy bowiem zostało ujawnione, że piją alkohol w miejscu niedozwolonym, byli już mocno nietrzeźwi, a policja w takiej sytuacji nie może wystawić mandatów, lecz właśnie musi kierować sprawę do sądu.

Policjanci wykryli też picie w pracy. Wiesław Kluk: - Ujawniliśmy, że w Tuszymie trzech ludzi pracujących na budowie było pijanych. Sprawa trafiła do sądu.

Policjant przyznaje, że kontrolowani ludzie są zaskoczeni zachowaniem stróżów prawa. Bo dla wielu jest nie do pojęcia, że jedno małe piwo przed sklepem to coś złego. Wiesław Kluk relacjonuje: - Żalą się na przykład: "Jak to, wracam z pola i nie mogę się jednego piwka napić?!"

Wyjaśnia, że policja nie zabrania kupowania alkoholu. Przypomina, że można je pić tam, gdzie wolno, a nie gdzie ktoś ma akurat ochotę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie