Stok w Siedleszczanach był gotowy na przyjęcie narciarzy i snowboardzistów już rok temu, jednak z różnych względów nie został uruchomiony. Na wczorajszą inaugurację czekały z niecierpliwością nie tylko władze Baranowa Sandomierskiego, które wybudowały dzięki unijnej dotacji na posiarkowej zwałce stok, ale także pochodzący z Zakopanego operator.
- W tym roku wybraliśmy w przetargu operatora, wszystkie formalności zostały dopełnione i dziś wyciąg został uruchomiony - poinformował zadowolony Jacek Hynowski, burmistrz Baranowa Sandomierskiego. - Zapraszamy wszystkich chętnych do korzystania z naszego stoku.
Władze Baranowa planują wykorzystać bliskość stoku z myślą o uczniach miejscowych szkół podstawowych i gimnazjów. - Otrzymaliśmy dofinansowanie w ramach Lokalnej Grupy Działania między innymi na naukę jazdy na nartach - dodaje burmistrz Hynowski. - Prawdopodobnie już od wtorku chętni uczniowie będą uczyli się w ramach zajęć szkolnych bezpłatnej nauki jazdy na nartach.
OŚWIETLONY I RATRAKOWANY
Stok w Siedleszczanach jest sztucznie naśnieżany, co umożliwia tworzenie zimowej aury nawet, gdy nie będzie naturalnego śniegu. Ponadto stok jest ratrakowany i oświetlony. Narciarze i snowboardziści mają do dyspozycji wyciąg orczykowy o długości trasy zjazdowej 370 metrów oraz wyciąg "oślą łączkę" o długości 100 metrów, z której będą korzystali najmłodsi oraz początkujący narciarze.
Przy stoku działa profesjonalna wypożyczalnia sprzętu narciarskiego oraz szkółka. Wykwalifikowani instruktorzy pozwolą opanować najważniejsze podstawy jazdy na nartach. Operator zadbał także o kierowców. Przy stoku działają dwa darmowe parkingi. Pierwszy zlokalizowany jest na dole wyciągu, tuż przy stanowisku kasowym. Drugi u góry i można do niego dojechać od strony Siedleszczan.
WIATR ICH NIE ZNIECHĘCIŁ
Wczoraj, pierwsi narciarze i snowboardziści pojawili się przy kasie na dolnej stacji stoku o 9 rano. Mimo przenikliwego i zimnego wiatru, z minuty na minutę, wyciąg zapełniał się. Jedną z grup młodzieży kierował ksiądz Krzysztof Kułaga z Cyganów, w gminie Nowa Dęba.
- Przez wiele lat jeździliśmy do Zakopanego, lecz w tym roku z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych wyjazd nie doszedł do skutku - powiedział ksiądz Kułaga. - Przyjechaliśmy do Siedleszczan sprawdzić jakie są warunki i rozpocząć sezon. Towarzyszy mi grupa licealistów, którzy bardzo chętnie jeżdżą na nartach, dlatego chętnie będą przyjeżdżali do Siedleszczan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?