Gorzycka spółka to producent głównie aluminiowych stopów odlewniczych. Aluminiowy złom przetapiany jest tutaj w wysokich temperaturach i formowany w sztabki, zwane gąskami. To właśnie palety z gąskami zaczęły płonąć w czwartkowe popołudnie…
Do działań ratowniczych skierowany został zastęp Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu. Pożar był na tyle duży, że strażacy zawodowi potrzebowali wsparcia ochotników, wezwano strażaków jednostek OSP z Gorzyc, Sokolnik i Trześni.
- Nieopodal palet składowane są butle z gazem propan-butan, wykorzystywane do zasilania wózków widłowych. Istniało realne zagrożenie powstania eksplozji wskutek nagrzania butli od płomieni - wyjaśnia starszy kapitan Lucjan Czerepak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Tarnobrzegu
Działania strażaków polegały z jednej strony na gaszeniu płonących palet, z drugiej na schładzaniu wodą butli z gazem. Dostęp do ognia był utrudniony z ziemi, dlatego jeden prąd wodny kierowany był z góry, z wykorzystaniem drabiny. Ze względu na duże zadymienie oraz opary rozgrzanego aluminium, strażacy stojący najbliżej ognia, mieli założone aparaty powietrzne.
Płomienie udało się ugasić, chłodzenie butli okazało się na tyle skuteczne, że nie doszło do eksplozji. Na szczęście cała czwartkowa akcja była jedynie elementem ćwiczeń zgrywających, przeprowadzanych cyklicznie przez strażaków.
- Niestety, w praktyce też niekiedy przychodzi sprawdzać umiejętność koordynowania działaniami, jak choćby podczas nietakt dawnego pożaru w Zakładach Chemicznych w Tarnobrzegu. Dlatego takie szkolenie jest nie do przecenienia - dodaje starszy kapitan Czerepak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?