Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówka Centrum Edukacji Zawodowej w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Balowe, baśniowe kreacje studniówkowe.
Balowe, baśniowe kreacje studniówkowe. Zdzisław Surowaniec
Maturzyści z Centrum Edukacji Zawodowej w Stalowej Woli balowali w sobotni wieczór na studniówce w Dworze Galicja w Rzeczycy Długiej. Przed rokiem maturzyści z CEZ rozpoczynali studniówkowy serial, w tym roku są ostatnią stalowowolską szkołą balującą na studniówce.
Studniówka Centrum Edukacji Zawodowej

Studniówka Centrum Edukacji Zawodowej w Stalowej Woli

W Centrum Edukacji Zawodowej jest około 900 uczniów. Maturę w tym roku zdaje osiem klas z czteroletnich techników o specjalnościach takich, że młodzież nie będzie mieć problemów ze znalezieniem pracy. Są to technik mechanik samochodowy, informatyk, mechanik lotniczy, usług fryzjerskich, elektronik i teleinformatyk. Dziewięćdziesiąt procent uczniów to chłopcy.

W szkole powstaje Regionalne Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania. Realizacja tego wartego ponad 12,3 mln zł zadania sprawia, że CEZ staje się jedną z najnowocześniejszych szkół na Podkarpaciu.

- Jeżeli któregoś dnia mamy być szczęśliwi, to dlaczego nie zacząć od dzisiejszego wieczoru? - zapytała para prowadząca studniówkę. I odczytali fragment tekstu piosenki: "Jeszcze tyle jesieni nas odmieni, przejdą style i mody i zabraknie urody, coraz więcej jest cienia, zblakną stare wspomnienia, tylko jedno się wcale nie zmienia: ten pierwszy bal, niezapomniany studniówkowy bal".

Dyrektor Piotr Żyjewski w krótkim refleksyjnym wystąpieniu powiedział, że czas szybko mija, młodzież, która przed czterema laty przyszła do szkoły po naukę, za chwile wyfrunie w szeroki świat. I słowami "poloneza czas zacząć" otworzył bal.

Klasy osobno odtańczyły poloneza. Chłopcy byli ubrani w ciemne garnitury z przypiętymi do klap kotylionami, białe koszule i eleganckie krawaty, dziewczyny miały na sobie balowe kreacje, krótkie miniowy po długie, powłóczyste. Ciekawostka było to, że w ubiegłym roku tylko trzy dziewczyny przystępowały do matury, w tym roku już dziewczęta z dwóch klas fryzjerskich.

Po tanecznych emocjach młodzież siadła za stołami. Szybko pojawił się król polskich zup czyli rosół i kolacyjne dania. W pięknie udekorowanym bufecie można się było napić kawy i zjeść ciasto. Jednak liczyły się przede wszystkim szalone tańce w nastrojowym świetle. Pierwszy w dorosłym życiu prawdziwy bal był wspaniałą zabawą. Trwał do białego rana, z powodu roztopów przypominającego wiosnę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie