Studniówka maturzystów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Tarnobrzegu (zdjęcia)

Na sto dni przed maturą bawili się tegoroczni absolwenci Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Tarnobrzegu. 66 maturzystów, 60 par, uśmiechnięte twarze, łzy wzruszenia i świetna zabawa - tak było w sobotni wieczór w Karczmie Jandura w Trześni, gdzie na tradycyjnej studniówce bawili się tegoroczni absolwenci Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 3 imienia generała Władysława Sikorskiego w Tarnobrzegu. W tym roku mury dawnej "Budowlanki" obecnie kształcącej młodzież także w wielu innych profesjach, opuszczą uczniowie czterech klas. To podopieczni nauczycieli - Michała Urbańskiego (kl. IV B), Iwony Ćwik (kl. IV d), Ewy Fudali (kl. IV I) oraz Moniki Polek (kl. III U). W sumie do matury przystąpić ma 66 uczniów, w tym gronie jest tylko sześć pań. W sobotę jednak nikt myślami przy maturze nie był, liczyła się tylko świetna zabawa na pierwszym prawdziwym balu w życiu tych młodych ludzi. Ogółem na studniówce bawiło się 60 par, nie licząc nauczycieli i zaproszonych gości. Z DUMĄ W OCZACH Tradycji musi się stać zadość, dlatego bal rozpoczęto polonezem, którego zatańczyli wspólnie uczniowie dwóch klas a potem kolejnych dwóch. Tegoroczni maturzyści oraz osoby towarzyszące pod okiem nauczycieli dopracowali choreografię do perfekcji, dlatego obserwujący taniec rodzice mogli dumą patrzyć na swoje pociechy. Oficjalnie rozpoczynając uroczysty bal, dyrektor szkoły Robert Stawowy ciepłe słowa skierował do uczniów, by następnie podziękować ich rodzicom zarówno za przygotowanie samej studniówki, a przede wszystkim za wkład w kształtowanie osobowości ich dzieci. NAJLEPSZA WIZYTÓWKA Swoją obecnością studniówkę "Budowlanki" zaszczyciła Anna Czaplińska, naczelnik Wydziału Edukacji, Zdrowia, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Tarnobrzegu, która przekazała na ręce prowadzących imprezę dwójki uczniów symboliczny egzemplarz słownika języka polskiego. - To tak dla pamięci, że niedługo matura. Dzisiaj jednak bawcie się i cieszcie z tego, że jesteście razem - mówiła Anna Czaplińska. - Wam, drodzy rodzice życzę, żebyście zawsze ze swoich dzieci byli tak dumni, jak dzisiejszego dnia. Drodzy nauczyciele, każdy uczeń jest waszą wizytówką a dzisiaj to najlepsza z możliwych wizytówek. Za opiekę i edukację swoim wychowawcom podziękowały delegacje poszczególnych klas, wręczając wiązanki kwiatów. Paniom ze wzruszenia zaszkliły się oczy, wymownym gestem było także to, że jedyny wychowawca - mężczyzna Michał Urbański, dziękując za kwiaty szarmancko cmoknął obie dorosłe już przecież uczennice w dłonie. Po części oficjalnej przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcia, biesiadę przy suto zastawionych stołach i zabawę w dyskotekowych rytmach do późnych godzin.