Delegacja Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Stalowej Woli w kościele w Domostawie.
(fot. Zdzisław Surowaniec)
- Śpiewamy w tym roku radosne "Te Deum" Bogu samemu, w Trójcy Świętej Jedynemu, dziękujemy za dar własnej świątyni, za to, że od stu lat Bóg jest blisko nas, pośród nas. Od chrztu, po wiatyk, przez świątynię, idziemy ku nieśmiertelności. Najważniejsze wydarzenia również naszego życia miały miejsce i będą w tej świątyni - powiedział ks. Konik.
Sobotnią mszę ks. Stanisław Konik odprawił za "moich bliskich i za przyjaciół, z którym związane jest moje życie" - jak zadeklarował kapłan. Kazanie było wspomnieniem początków powołania i kapłańskiego życia w ciężkich warunkach ówczesnej rzeczywistości z lat 80.
Wśród gości, którzy wręczali jubilatowi upominki były dzieci z Domostawy, członkowie Zespołu Pieśni i Tańca "Racławice", wójt Harasiuk, przedstawiciel wojskowej komendy uzupełnień w Nisku, rektor Wyższej szkoły Ekonomicznej w Stalowej Woli, w której ksiądz jest wykładowcą. Ten dzień zakończył się biesiadą i grillowaniem oraz festynem.
Natomiast w niedzielę odbył się "festiwal dobrej nadziei". Rozpoczęła go msza plenerowa na placu parafialnym. W programie są występy zespołów muzycznych, konkursy i dyskoteka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?