Spadek pensji w stosunku do grudnia nie dziwi, bo miesiąc Bożego Narodzenia obfituje w dodatkowe bony i premie, które podnoszą średnie wynagrodzenie. Dane z Urzędu Statystycznego w Rzeszowie pokazują jednocześnie, że sektor prywatny nie jest w święta tak hojny, jak publiczny.
W sektorze publicznym styczniowe pensje wyniosły bowiem średnio 3001 zł (wciąż się tu więcej zarabia niż w prywatnych firmach) i były niższe od grudniowych o 26,6 proc. Gdy tymczasem spadek w sektorze przedsiębiorstw wyniósł 5,5 procent.
W stosunku do stycznia ubiegłego roku największe podwyżki były w branżach: wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 14,8 proc.), górnictwo i wydobywanie (o 12,9 proc. ), transport i gospodarka magazynowa (o 10,1 proc.), budownictwo (o 6,6 proc.), przetwórstwo przemysłowe (o 6,2 proc.) i handel, naprawa pojazdów samochodowych (o 5,9 proc.).
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?