Tymczasowa opiekunka suczki zwróciła się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w znalezieniu dla kundelka nowego domu. - Zgłosiłam sprawę do Straży Miejskiej w Tarnobrzegu, lecz psa nie mogą zabrać, bo w mieście nie ma miejsc dla bezdomnych psów - tłumaczy kobieta. - Pies ma mieszkać na stadionie tak długo aż ktoś go przygarnie lub będzie miejsce w schronisku prowadzonym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt w Tarnobrzegu.
Pies jest systematycznie dokarmiany. Z obserwacji tymczasowej opiekunki wiadomo, że jest młody, wesoły, bardzo ufny, lubi się bawić z ludźmi i dziećmi. Toleruje inne psy. - Nie wiem, czy był szczepiony czy jest odrobaczony - dodaje kobieta. - Może ktoś chciałby zaopiekować się psem, najlepsze byłoby miejsce z ogrodem, gdzie sunia mogłaby się wyszaleć i wybiegać. Może komuś ten piesek zaginął? Jest to młoda suczka. Sama nie mogę jej przygarnąć, bo jestem już właścicielką psa i kota, i nie stać mnie na utrzymanie kolejnego zwierzaka. Dokarmiam go w miarę swoich możliwości. Suczka boi się samochodów i motocykli. Ma około 60 centymetrów wzrostu, Reaguje na imię Maja, gdyż tak nazywają ją sąsiedzi z dzieckiem.
Pracownicy tarnobrzeskiej Straży Miejskiej powtórzyli słowa tymczasowej opiekunki suczki. Na dziś tarnobrzeskie Stowarzyszenie Ogród Świętego Franciszka nie dysponuje wolnymi miejsca dla bezdomnych zwierząt. Strażnicy zwracają także uwagę, że niewykluczone, iż suczka mogła zgubić się, o czym świadczy jej radosne usposobienie i nastawienie do ludzi.
Osoby, które chciałaby zaopiekować się suczką lub znają jej dotychczasowych właścicieli proszone są o kontakt ze Strażą Miejską w Tarnobrzegu pod numerem 986
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?