Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza! W królowej polskich rzek jest coraz mniej wody

Grzegorz LIPIEC
Mimo niskiego poziomu wody w Wiśle prom łączący Tarnobrzeg z brzegiem należącym do województwa świętokrzyskiego wciąż kursuje.
Mimo niskiego poziomu wody w Wiśle prom łączący Tarnobrzeg z brzegiem należącym do województwa świętokrzyskiego wciąż kursuje. Grzegorz Lipiec
W Tarnobrzegu nie ma żadnego wodowskazu. W Sandomierzu w czwartek poziom wody wynosił 44 centymetry. Wędkarze oraz ratownicy wodni, ostrzegają przed lekkomyślnością i próbami przechodzenia przez Wisłę.

44 centymetry

44 centymetry

Najbliższy dla Tarnobrzega punkt pomiaru poziomu wody w Wiśle jest w Sandomierzu. W czwartek wskazywał on 44 centymetry.

Rekordowo niski poziom wody w Wiśle w Tarnobrzegu.

PROM KURSUJE

Stan wody w Wiśle jest dramatycznie niski. Na portalu pogodynka.pl nie można nawet sprawdzić, jaki jest poziom rzeki w Sandomierzu. Ostatni odczyt z czwartku wskazywał 44 centymetry. Dotychczasowy rekord z 2007 roku wynosił 58 centymetrów.

- Zagrożenie suszą hydrologiczną, czyli zmniejszenie zasobów wody powierzchniowej i podziemnej jest realne. Jednak nie ma powodu do wpadania w panikę. Monitorujemy stan rzek w całym kraju - mówi Marcin Dąbrowski, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W Tarnobrzegu gołym okiem widać, że wody jest w Wiśle jest bardzo mało. Odsłonięty jest kamienisty brzeg, kilogramy odpadów, wielkie łachy, a także mielizny. Wciąż pomiędzy podkarpackim a świętokrzyskim brzegiem rzeki kursuje prom.

- W tym miejscu głębokość jest jeszcze wystarczająca na pływanie. Nie przypominam sobie roku, w którym Wisła byłaby tak wysuszona - mówi mężczyzna obsługujący prom.

Wędkarze przyznają, że przez niski poziom wody w Wiśle zagrożone są ryby. Grozi im przede wszystkim przyducha. Rozwijają się glony, temperatura wody wzrasta, zaczyna brakować tlenu.

BEZ WYGŁUPÓW

Ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Tarnobrzegu odradzają wszelkie próby przechodzenia z jednego brzegu na drugi. Koryto rzeki ma to do siebie, że się zmienia. W jednym miejscu jest płytko, ale w drugim może być już głębiej.

BRAK DESZCZU

Poziom Wisły jest niski od kilku miesięcy. Winny jest oczywiście niedostatek opadów. Jak podkreślają hydrolodzy, ich niedobór występuje już od jesieni zeszłego roku. Burze w okresie od czerwca do sierpnia powodowały okresowe gwałtowne wzrosty stanów wody, ale nie doprowadziło to do uzupełnienia zasobów wód powierzchniowych i gruntowych.

Tymczasem według portalu pogodynka.pl na opady deszczu możemy liczyć tylko w sobotę. W kolejnych dniach ma być coraz cieplej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie