Pracownicy odpowiedzialni za utrzymanie torowisk mają teraz pełne ręce roboty. Do codziennych obowiązków doszło im codzienne "wizytowanie" torów na wszystkich szlakach, co kolejarze w swej terminologii nazywają "obchodami". Wyginanie czy wypaczanie się szyn nie jest nowością. Zimą przy temperaturze poniżej minus 30 stopni szyny pękają, latem podczas upałów wypaczają się. Dlatego konieczne jest wprowadzenie ograniczenia w prędkości kursowania pociągów, na Podkarpaciu kilka z nich, kursujących w godzinach między 12 a 18 jeździ z ograniczeniem prędkości do 50 kilometrów na godzinę. Wolniej jeżdżą także szynobusy obsługujące linię ze Stalowej Woli Rozwadowa do Tarnobrzega i Nowej Dęby Rozalin.
- Podczas upałów mierzymy temperaturę szyn, a służą nam do tego specjalne urządzenia. Jeśli temperatura szyny przekracza 45 stopni Celsjusza, wtedy wprowadzamy obostrzenia - mówi Henryk Peszko z Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie.
Na dziś i niedzielę synoptycy zapowiadają kontynuację upałów na Podkarpaciu. Wybierając się w podróż pociągiem należy koniecznie zabrać ze sobą większe ilości wody mineralnej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
