Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza Zjawa na Zamku Tarnowskich w Dzikowie! Zobacz zdjęcia i poznaj niezwykłą legendę

Marcin Radzimowski
W piątek o północy, podczas Wielkich Urodzin Miasta zorganizowanych przez Stowarzyszenie Dolina Smaku, w oknie i na balkonie Zamku Tarnowskich pojawiła się Tajemnicza Zjawa. Ożyła legenda związana z tym miejscem od lat...>>>ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
W piątek o północy, podczas Wielkich Urodzin Miasta zorganizowanych przez Stowarzyszenie Dolina Smaku, w oknie i na balkonie Zamku Tarnowskich pojawiła się Tajemnicza Zjawa. Ożyła legenda związana z tym miejscem od lat...>>>ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH Dolina Smaku
W piątek o północy, podczas Wielkich Urodzin Miasta zorganizowanych przez Stowarzyszenie Dolina Smaku, w oknie i na balkonie Zamku Tarnowskich pojawiła się Tajemnicza Zjawa. Ożyła legenda związana z tym miejscem od lat...

Jak mówi Małgorzata Rokoszewska-Ćwiękała, wiceszefowa Doliny Smaku, tajemnicza postać nawiązuje do zdarzeń związanych z zamkiem.

- Wszystko zaczęło się w 1803 roku od wyjazdu do Włoch kochającego sztukę Jana Feliksa Tarnowskiego i jego małżonki Walerii ze Stroynowskich Tarnowskiej - opowiada Małgorzata Rokoszewska-Ćwiękała, która historię zjawy poznała dzięki kustoszowi muzeum Radosławowi Pawłoszkowi. - Zwiedzali Wenecję, Neapol, Florencję i Rzym. Odwiedzali pracownie znanych malarzy i rzeźbiarzy. Kupowali cenne dzieła sztuki. To pozyskane właśnie wtedy bezcenne pamiątki z podróży, znalazły się w znamienitej i znanej w całej Europie „Kolekcji Dzikowskiej”. Podróż do Italii zaowocowała jednak czymś jeszcze…

Podczas pobytu w Rzymie, Tarnowscy poznali i zaprzyjaźnili się z artystą malarzem Domenico del Frate. Twórcą niezwykle utalentowanym, o nieprzeciętnej urodzie i osobowości południowca. Domenico del Frate zgodził się przyjechać z Tarnowskimi do Tarnobrzega. Arystokraci zlecili mu stworzenie obrazu przedstawiającego Madonnę z Dzieciątkiem Jezus i Janem Chrzcicielem. Dzieło miało ozdobić zamkową kaplicę, a do wizerunku Madonny miała pozowała sama Waleria Tarnowska.

- Praca nad dziełem trwała wiele tygodni. Obecność na zamku atrakcyjnego Włocha, nie uszła uwadze mieszkającej wówczas u Tarnowskich panny Mikułowskiej. Skromna, ale niezwykłej urody młoda dama trafiła do hrabiostwa po utracie najbliższych - snuje opowieść wiceszefowa Doliny Smaku.

Panna Mikułowska traktowana była w Zamku jak członek rodziny. W czasie wolnym od obowiązków, podglądała więc postępy pracy włoskiego artysty. Z czasem, to zainteresowanie egzotycznym przybyszem, przeobraziło się w coś więcej…

Wedle związanej z Zamkiem Dzikowskim legendy, malarz i dama zapałali ku sobie wielkim uczuciem. Wrażenie jakie wywarła na Włochu mieszkanka Dzikowa było tak mocne, że artysta postanowił uwiecznić ją na zleconym mu przez Tarnowskich obrazie. Legenda głosi, że choć pędzel po płótnie prowadziła dłoń del Frate, wizerunek damy, malowało serce artysty. Dzieło liczące już ponad 200 lat, do dziś podziwiać można w skąpanej w czerwieni, zamkowej kaplicy.

- Panna Mikułowska otulona białą suknią i delikatnym woalem przybrała na obrazie del Frate postać pięknego anioła. Pukle jej włosów delikatnie opadają na odsłonięte ramiona, gładką twarz zdobi dziewczęcy pąs, a gdzieś w dal patrzą jej kasztanowe oczy - mówi Małgorzata Rokoszewska-Ćwiękała. - Za plecami anielskiej postaci, dostrzec można skrzydła. Del Frate obdarował ją nimi, jakby chciał, aby poznana w Tarnobrzegu dama odleciała z nim do Italii.

To marzenie niestety się nie ziściły. Jeszcze tego samego roku, po zakończonej w Dzikowie pracy, Domenico wyjechał do Włoch, pozostawiając dzikowiankę z złamanym sercem. Tajemnicza Zjawa, która pojawia się od czasu do czasu na Zamku Dzikowskim to właśnie panna Mikułowska. Powraca do miejsca przywołującego u niej romantyczne wspomnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie