Znak został zamontowany na wniosek członków Komisji ds. Jeziora Tarnobrzeskiego, jaka działa przy prezydencie Tarnobrzega. To nowość dla przejeżdżających, którzy w dotychczas, jadąc Wisłostradą, mogli na chwilę zatrzymać się przy wjeździe na plażę i z tarasu widokowego podziwiać jezioro i widoczną w oddali infrastrukturę po byłej Kopalni Siarki "Machów".
Postawienie znaku uniemożliwia chwilowe zatrzymanie samochodem na zatoce, na której od 15 czerwca będą zatrzymywały się i zawracały autobusy miejskiej komunikacji, przywożące i odwożące turystów wypoczywających nad jeziorem. Tym samym chwilowy turysta, by obejrzeć jezioro, będzie musiał kupić bilet za sześć złotych, a właściciel jednośladu za trzy złote, i drogą opaskową wzdłuż plaży wyjechać na Wisłostradę. Postój na zatoce nie wchodzi w grę, ponieważ plac znajduje się w pobliżu posterunku policji.
Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega zapoznał się z tematem i zapowiedział, że zastanowi się, jak problem rozwiązać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?