Dopiero po latach od stwierdzenia nieprawidłowości przy budowie Instytutu Inżynierii Środowiska KUL w Stalowej Woli, wymiar sprawiedliwości wskazał winnych (wyrok jest na razie nieprawomocny). Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu winnym wyłudzenia i usiłowania wyłudzenia w sumie 21 milionów złotych na rzecz uczelni uznał księdza Jana Z., byłego pełnomocnika rektora KUL do spraw tej inwestycji. Pomocy w popełnieniu przestępstwa, zdaniem sądu, udzielił mu architekt Bogdan S.
Wszystko miało swój początek w październiku 2011 roku, kiedy to uroczyście miała zostać otwarta siedziba Instytutu Inżynierii Środowiska. Całkowity koszt jej budowy wynieść miał 22,5 miliona złotych, z czego aż 21 stanowiła unijna dotacja. W przeddzień otwarcia obiektu uroczystości nagle odwołano. Wkrótce pojawiły się pierwsze medialne doniesienia i nieoficjalne informacje, które znalazły później potwierdzenie w oficjalnych dokumentach - okazało się, że inwestycja nie spełniała warunków, od jakich zależało przyznanie dotacji unijnej. Chodziło o to, że na pierwszym i drugim piętrze, zamiast zaplanowanych pierwotnie laboratoriów, zbudowano luksusowe pokoje dla wykładowców.
Osoby odpowiedzialne za rozliczenie inwestycji nakazały przerobienie części hotelowej na laboratoria. W przeciwnym wypadku istniało poważne zagrożenie, że Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu zostanie cofnięta dotacja unijna, a połowę kwoty - około 10 milionów złotych już wykorzystano (pozostała była na wyposażenie).
Budynek stał pusty do 2013 roku, dopiero wtedy znalazł się chętny do przebudowy obiektu. W tym czasie sprawę badało już Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu. Śledztwo dotyczyło "mającego miejsce w okresie od 31 lipca 2008 roku do dnia 13 maja 2011 roku w Stalowej Woli usiłowania wyłudzenia dotacji w wysokości co najmniej 2,5 miliona złotych, na dofinansowanie budowy 48 mieszkań pod pozorem realizacji projektu Baza dydaktyczna i badawcza niezbędna dla powstania i rozwoju kierunku inżynieria środowiska na Wydziale Zamiejscowym Nauk o Społeczeństwie KUL w Stalowej Woli".
Budynek ostatecznie oddano do użytku w 2014 roku, a prace związane z przebudową pokoi hotelowych na laboratoria kosztowały uczelnię 1,4 miliona złotych. Nowe władze uczelni prostowały decyzje, jakie zapadły za ich poprzedników.
Z czasem śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy inwestycji w Stalowej Woli przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Krakowie, która to ostatecznie, o pięciu latach - w marcu 2018 roku, skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Zarzuty usłyszały dwie osoby: ksiądz Jan Z. ze Stalowej Woli oraz architekt Bogdan S. z Krakowa, który projektował budynek. Po ponad trzech latach, 22 listopada 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu zapadł nieprawomocny wyrok.
- Sąd uznał winę obu oskarżonych. Jan Z. uznany został winnym doprowadzenia instytucji wdrażającej, czyli Ośrodka Przetwarzania Informacji, do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wysokości 10 milionów złotych oraz do usiłowania doprowadzenia tej instytucji do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Z kolei oskarżony Bogdan S. uznany został winnym udzielenia pomocy Janowi Z. w popełnieniu czynu zabronionego, poprzez zaprojektowanie pomieszczeń hotelowych jako pomieszczenia dydaktyczne
- informuje sędzia Marek Nowak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
Jan Z. skazany został na 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata oraz 10 tysięcy złotych grzywny. Bogdan S. skazany został na rok pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 2 lata oraz 5 tysięcy złotych grzywny. Wyrok jest nieprawomocny i obrońcy wystąpili już do sądu z wnioskami o pisemne uzasadnienie wyroku, co jest nieformalną zapowiedzą wniesienia apelacji.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?