Przy szpitalu w Tarnobrzegu stacjonują dwa zespoły ratownictwa medycznego. Z dniem 1 marca ten specjalistyczny (ZRM S) został przekwalifikowany na podstawowy, co oznacza, że pomocy pacjentom udzielają wyłącznie ratownicy medyczni.
Jak dowiedzieliśmy się, potrzeba takiej zmiany w planie działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa podkarpackiego była zgłaszana wojewodzie już od dłuższego czasu przez Wojewódzki Szpital imienia Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu, jak również Powiatową Stację Pogotowia Ratunkowego Samodzielny Publiczny Zakład w Mielcu jako lidera konsorcjum odpowiadającego za organizację ratownictwa medycznego na terenie powiatów tarnobrzeskiego, stalowowolskiego, kolbuszowskiego i dębickiego.
Powód? Poważne problemy w możliwości zapewnienia wymaganej obsady lekarskiej zespołu specjalistycznego w Tarnobrzegu. Najczęściej było tak, że zespół specjalistyczny wyjeżdżał do zdarzeń bez wymaganej obsady lekarskiej.
Z przeprowadzonej analizy danych w Systemie Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego za okres od 1 kwietnia 2019 roku do 31 sierpnia 2020 roku wynika, iż specjalistyczny Zespół Ratownictwa Medycznego stacjonujący w Tarnobrzegu nie posiadał obsady lekarskiej w przypadku 814 realizowanych interwencji (rzeczywisty wymiar braku lekarza w tym zespole jest jeszcze wyższy) – odpowiada nam rzecznik wojewody podkarpackiego Michał Mielniczuk.
Najpierw, pismem z dnia 19 sierpnia 2019 roku Wiktor Stasiak, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu zwrócił się do wojewody podkarpackiego o przekształcenie stacjonującego w Tarnobrzegu specjalistycznego zespołu ratownictwa na zespół podstawowy. Z uwagi na notoryczny problem, nierozwiązany w długim okresie czasu, w tej samej kwestii pismem z dnia 31 sierpnia 2020 roku zwrócił się dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu – będący liderem konsorcjum w rejonie operacyjnym mieleckim.
Wojewoda w odpowiedzi na pisma wskazała właściwy tryb postępowania w opisywanej sprawie (wymagania formalne Ministerstwa Zdrowia, które uzależniło ewentualne akceptowanie takich zmian, w szczególności od udokumentowania rzeczywistych starań o pozyskanie lekarzy dla zapewnienia właściwej obsady zespołu ratownictwa medycznego), natomiast w związku z występowaniem coraz większej liczby przypadków działania zespołu specjalistycznego w Tarnobrzegu bez wymaganej obsady lekarskiej, na wniosek wyżej wymienionych dysponentów oraz po zaopiniowaniu przez właściwe jednostki samorządu terytorialnego, wprowadzono zmiany do wojewódzkiego planu działania systemu PRM, które - po przeanalizowaniu dostarczonych danych - zaakceptował Minister Zdrowia.
Zatwierdzony 17 listopada 2020 roku plan działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa podkarpackiego obowiązuje od 1 marca.
Tarnobrzeżanie źle przyjęli informację o likwidacji specjalistycznego zespołu wyjazdowego. Kiedy sprawę nagłośniono w mediach (nie podając jednak powodu zmiany), temat podchwycili radni. Podczas środowej nadzwyczajnej sesji przewodniczący rady miasta Bogusław Potański odczytał pismo adresowane do wojewody Ewy Leniart, w którym radni trzech klubów sprzeciwiają się decyzji wojewody o aktualizacji planu PRM.
"Pozbawienie szpitala ratownictwa z lekarzem w załodze jest dalszym etapem degradacji opieki zdrowotnej mieszkańców Tarnobrzega i powiatu tarnobrzeskiego. Nie możemy zgodzić się z rozwiązaniami, które pogarszają warunki opieki zdrowotnej" - czytamy w petycji, w której radni proszą o ponowne przeanalizowanie kryteriów, które leżały u podstaw podjętych rozwiązań.
Specjalistów medycyny ratunkowej dziwi, że sprawa braku lekarza w Tarnobrzegu budzi aż takie emocje a karetka podstawowa - zupełnie bezpodstawnie - traktowana jest jako gorszy rodzaj pomocy. Na całym świecie trend jest taki: eliminuje się z zespołów ratownictwa medycznego lekarzy, których nie od dziś brakuje, są obłożeni pracą w szpitalnych oddziałach i walką z pandemią covid.
Prawda jest taka, że problemu braku obsady w tarnobrzeskiej karetce nie można było dłużej tolerować. NFZ nie płaci przecież za niewykonaną pracę.
Lekarz w karetce był a jakoby go nie było
– przyznaje Grzegorz Gałuszka, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu, któremu podlega tarnobrzeskie ratownictwo medyczne. Mówi, że karetka "S" w Tarnobrzegu bardzo często wyjeżdżała bez obsady lekarskiej.
Wynikało to z braku personelu, który mógł być członkiem zespołu specjalistycznego. Dzisiaj wiemy, że tych lekarzy brakuje, z drugiej strony lekarz nie wykona w karetce niczego ponad to, co może zrobić wykwalifikowany ratownik medyczny. Bądźcie państwo spokojni, każdy otrzyma pomoc medyczną. Pamiętajmy, że zespoły ratownictwa medycznego są ukierunkowane na ratowanie życia i zdrowia ludzkiego w sytuacji jego zagrożenia, nie są jednak od leczenia, bo od tego jest ambulatoryjna, wyjazdowa, nocna i świąteczna opieka zdrowotna.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?