Happening dla Stanisława Jachowicza
Choć wierszyk o chorym kotku zna bodajże każde dziecko i każdy dorosły, nie każdy wie, że autor tego wierszyka pochodził z Tarnobrzega (Dzikowa). Jego twórczość to dziesiątki zabawnych rymowanek edukacyjnych dla dzieci. Dość wspomnieć Andzię, która nie posłuchała mamy i ukłuła się różą czy Tadeuszka, który "nawsadzał w butelkę muszek, a nie chcąc ich męczyć głodem, ponarzucał chleba z miodem...".
Wielkogabarytowy kotek znów zawitał na tarnobrzeski plac Bartosza Głowackiego, jako upamiętnienie wybitnego twórcy. Tym razem więcej osób - około stu, włączyło się do akcji. Była to żywa lekcja historii w której uczestniczyło wiele tarnobrzeskich szkół.
Wspólne rysowanie kredą na rynku wielkiego kotka miało na celu edukowanie przechodniów o Stanisławie Jachowiczu. Nagrodami za recytację wiersza "Chory Kotek" były piękne rysunki kotków wykonane przez dzieci.
- Było pięknie i radośnie, recytacja wierszyków, malowanie kredą kotków wzbudzała sympatię wszystkich obserwatorów - podkreśla tarnobrzeżanka Marzena Janowska, inicjatorka akcji.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?