Tarnobrzeg zarobi na odpadzie ściekowym?

To tylko jedna z tez, jakie padły na dwudniowej konferencji, jaka wczoraj rozpoczęła się w Zamku Dzikowskim.

Tarnobrzeg nieprzypadkowo stał się gospodarzem międzynarodowej konferencji.

- Mamy się czym pochwalić w zakresie gospodarki osadowej - powiedział Grzegorz Kiełb, prezydent. - Posłuchamy także innych samorządów i instytucji. Wymienimy się doświadczeniami. Rozwój technologii postępuje bardzo szybko. Nie mówię, abyśmy co miesiąc wymieniali technologie, ale sięgajmy po te bardziej nowocześniejsze.

O źródłach finansowania w gospodarce osadowej ze środków Unii Europejskiej mówiła Dorota Niedziela, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska.

- Rok 2015 i 2016 to ogromne inwestycje w całą gospodarkę ściekową, w tym na modernizację oczyszczalni i zagospodarowanie osadów - mówiła Dorota Niedziela.

- Zagospodarowanie osadów jest obowiązkiem. Pójdziemy w dwóch kierunkach. W kierunku rolniczym - kompostów oraz w kierunku uzyskiwania energii. Najczęściej jest to paliwo i współspalanie. Ale zawsze pierwszy musi być recykling i dopiero po dokładnym wytworzeniu osadów będzie stosowana dana metoda.

Antoni Sikoń, prezes Tarnobrzeskich Wodociągów, współgospodarz konferencji przypomniał, że Tarnobrzeg dysponuje nowoczesną oczyszczalnią ścieków w zakresie technologii.

- Pracuje ona w części mechanicznej i biologicznej - mówił prezes Sikoń. - Stosujemy rozwiązania w zakresie gospodarki osadami. Wykorzystujemy fermentacje i biogazy, jako paliwa do ogrzewania.

Osady z tarnobrzeskiej oczyszczalni ścieków wykorzystywane są między innymi do rekultywacji terenów.

- To ważne, ale nie możemy zatrzymać czasu - dodał prezes Sikoń. - Dlatego trzeba patrzeć na rozwiązania docelowe i wykorzystywać środki unijne w kolejnych latach. Chcemy patrzeć na osad, jako źródło alternatywnej energii. Trzeba widzieć surowiec, który warto wykorzystać.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO