Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeska Siarka ma dwie drużyny piłkarzy, w których grają ci sami zawodnicy…

Piotr SZPAK [email protected]
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg mają w tym sezonie wiele powodów do zadowolenia.
Piłkarze Siarki Tarnobrzeg mają w tym sezonie wiele powodów do zadowolenia. Marcin Radzimowski
Wiele wskazuje na to, że obecny sezon będzie jednym z najlepszych w ostatnich latach dla piłkarzy Siarki Tarnobrzeg, którzy na sześć kolejek przed jego zakończeniem plasują się na trzecim miejscu w tabeli i mają szansę tę lokatę utrzymać, a nawet poprawić.

Miejsce na podium nasz zespół powinien utrzymać, a będzie to powodem do tego, że trwający jeszcze sezon uznać mianem najlepszego od 10 lat.

PECHOWA INAUGURACJA

W rundzie wiosennej "Siarkowcy" przegrali dotychczas tylko jedno spotkanie ulegając na wyjeździe Wiśle Puławy 2:5. Stało się wtedy jasne, że o drugiej lidze nie ma co marzyć, ale zespół nie marudził tylko grał swoje. U siebie piłkarze Siarki wygrywają na wiosnę wszystko co się da, na wyjazdach remisują. Progresja wyników jest imponująca, ale też trzeba przyznać, że kadrowo nasza drużyna wygląda na najmocniejszą w trzeciej lidze. W sobotę klasę tarnobrzeskiego zespołu docenił szkoleniowiec Partyzanta Targowiska Mirosław Kalita, z którą to drużyną nasz zespół zremisował 1:1.

- Siarka to klasowa drużyna, co też udowodniła w meczu z nami. Mogliśmy, a nawet powinniśmy wygrać to spotkanie, ale goście grali do końca i w ostatniej minucie strzelili nam gola. Tak się powinno walczyć - mówił szkoleniowiec Partyzanta.

INNI NA WYJAZDACH

Tarnobrzeskich piłkarzy chwalą wszyscy trenerzy, którzy w tym sezonie przyjeżdżają na mecze do Tarnobrzega. Przegrywali oni ze swymi drużynami 0:8, 0:5, 1:5, 0:3 i szli na konferencje prasowe ze spuszczonymi głowami komplementując gospodarzy. A trenerzy Siarki Adam Mażysz oraz Michał Kozłowski promienieli, mogli sobie nawet pozwalać na żarty.

- Nie każdy nasz wygrany mecz był powodem do dumy. Prawda jest taka, że kilka spotkań wygraliśmy po słabej grze, a kilka też przegraliśmy i zremisowaliśmy na wyjeździe będąc zespołem lepszym od rywali. Naszą zmorą są wyjazdy, bo tam gra jakby inna nasza drużyny, inna jest u siebie i inna na wyjeździe. I nikt chyba nie wie dlaczego tak jest. Mamy trzecie miejsce w tabeli i będziemy chcieli tę lokatę utrzymać do końca sezonu. U siebie chcielibyśmy zachować miano niepokonanych w tym sezonie, no i wreszcie wygrać na wyjeździe, bo coraz więcej osób wypomina nam to, że od września czekają na wyjazdowe zwycięstwo. Ja też czekam i wierzę, że się doczekam - uśmiechnął się trener Mażysz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie