Kiedy ruszamy z przedświąteczną zbiórką żywności, zawsze towarzyszy nam pytanie, czy zbierzemy tyle co zeszłym razem, może mniej, a może więcej - nie ukrywa Czesław Łuszczki, prezes Tarnobrzeskiego Banku Żywności, koordynator dwudniowej zbiórki żywności w naszym regionie. - Ale mieszkańcy są dla nas łaskawi i potrafią dzielić się z innymi. Nie są to duże wzrosty, ale są. Mamy o tonę albo o pół więcej.
Na dowód swoich słów i optymizmu, Czesław Łuszczki przypomina, że Tarnobrzeski Bank Żywności uczestniczył w przedświątecznej zbiórce 19 raz. Liczenie przekazanych do koszy produktów jeszcze trwa, ale już wiadomo, że tegoroczna cyfra na podsumowanie będzie imponująca. - Już możemy powiedzieć, że zebraliśmy około ośmiu ton żywności - dodał prezes Łuszczki.
- Zbieraliśmy w 34 sklepach, od Stalowej Woli i Niska, po Tarnobrzeg, Skopanie, Mielec, Gorzyce, i Jeżowe. Sukces zbiórki, to przede wszystkim ogromne zaangażowanie 750 wolontariuszy. Uczniowie, harcerze, społecznicy, przedstawiciele przykościelnych stowarzyszeń w piątek i sobotę przez kilka godzin zachęcali do zapełniania koszy. Wśród nich była 30 osoba grupa młodzieży z Gimnazjum nr 1 w Tarnobrzegu, która zebrała ponad 240 kilogramów żywności. Wśród produktów dominuje makaron, ryż, cukier i mąka. Mniej jest słodyczy, oliwy, płatków czy konserw. Dlatego przygotowanie paczek przez szkolnych pedagogów i organizacje nie jest łatwe.
- Trudno, aby w każdej paczce było to samo, ale każda z nich ma od sześciu do siedmiu kilogramów - dodaje prezes. - Paczki otrzyma tysiąc osób, dlatego bardzo dziękuję za ofiarność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?