Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeski cmentarz żydowski tonie w chaszczach

/PISZ/
Od strony ulicy Sienkiewicza część ogrodzenia została przez wandali zdemontowana.
Od strony ulicy Sienkiewicza część ogrodzenia została przez wandali zdemontowana. Piotr Szpak
Żydzi, którzy w tym miesiącu odwiedzą cmentarz swoich przodków znajdujący się w Tarnobrzegu srodze się rozczarują. Nekropolia zarosła chaszczami, a od wiosny do jesieni jest miejscem schadzek amatorów taniego wina.

Corocznie w marcu grupy ortodoksyjnych Żydów odwiedzają Podkarpacie, a konkretnie Leżajsk. Tam znajduje się grób cadyka Elimelecha Weissbluma, a w tym roku przypada 225 rocznica jego śmierci.

Przyjechać ma aż 1,5 tysiąca żydów, znacznie więcej niż w poprzednich latach. Przy okazji tych wizyt przyjeżdżają do żydowskiej nekropolii w Tarnobrzegu znajdującej się przy skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i Dąbrowskiej, na skraju największego tarnobrzeskiego osiedla mieszkaniowego Serbinowa. W znajdującym się tam domu modlitw odprawiają swoje modły i wracają do Izraela.

Tymczasem tarnobrzeski cmentarz żydowski wygląda fatalnie. Odwiedziliśmy to miejsce w sobotę. Macewy, czyli żydowskie mogiły porosły chaszczami, sporo jest śmieci. Cmentarz jest ogrodzony, ale od strony ulicy Sienkiewicza dwa przęsła zostały zdemontowane, to właśnie tędy wchodzą na jego teren amatorzy mocniejszych wrażeń.

- Warto by tym miejscem zainteresowały się odpowiednie osoby, bo będzie wstyd na cały świat. To miejsce z roku na rok wygląda gorzej - powiedział nam pan Władysław mieszkający w pobliskim bloku, który poprosił naszą redakcję o zajęciem się tą sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie