Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnowscy w sądzie walczą o majątek w Tarnobrzegu. Czy dostaną milionowe odszkodowania?

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Zamek Dzikowski w Tarnobrzegu odzyskuje dawny blask po przeprowadzanym gruntownym remoncie. Czy obiekt trafi w ręce dawnych właścicieli?
Zamek Dzikowski w Tarnobrzegu odzyskuje dawny blask po przeprowadzanym gruntownym remoncie. Czy obiekt trafi w ręce dawnych właścicieli? Marcin RADZIMOWSKI
Potomkowie hrabiego Artura Tarnowskiego w sądzie domagają się zwrotu majątku utraconego na mocy reformy rolnej w 1944 roku. Na liście jest kilkanaście działek w Tarnobrzegu (także w ścisłym centrum miasta), stary browar, dawna gorzelnia a nawet Zamek Dzikowski!

Wniosek siedmiu potomków ostatniego pana na Dzikowie, z najstarszym jego synem - Janem Arturem Tarnowskim na czele, trafił do Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu z jednej z krakowskich kancelarii prawnych.

- Wnioskodawcy zawezwali do próby ugodowej gminę Tarnobrzeg oraz Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu reprezentujące Skarb Państwa - informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. - Do zawarcia ewentualnej ugody nie doszło, gdyż strony poprosiły o czas na przygotowanie odpowiedzi na zawezwanie.

OPRÓŻNIĆ I WYDAĆ

W piśmie przedprocesowym Tarnowscy domagają się "opróżnienia z osób oraz mienia" i wydania wnioskodawcom szeregu nieruchomości. To grunty i budynki zlokalizowane w Tarnobrzegu, należące przed 1944 rokiem do rodziny Tarnowskich. Chodzi między innymi o Zamek Dzikowski i otaczający go park, stary browar (obecnie restauracja Stary Browar) czy dawną gorzelnię (obecnie restauracja Kameleon). To także atrakcyjne działki, między innymi przy Placu Bartosza Głowackiego.

Czy kolejne już starania rodziny Tarnowskich o odzyskanie dawnego majątku przyniosą oczekiwany dla nich efekt? Jeśli tak, to co wówczas stanie się z muzeum mieszczącym się w zamku? Czy restauratorzy prowadzący działalność w kupionych przed laty budynkach starego browaru i gorzelni będą musieli opuścić "swoją" własność? Czy Skarb Państwa będzie musiał wypłacić rodzinie Tarnowskich dziesiątki milionów złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia?

Kilka lat temu podczas wizyty w Tarnobrzegu najstarszy syn ostatniego pana na Dzikowie - Jan Artur Tarnowski, zapewniał radnych tarnobrzeskich, że nie chce zamku, lecz marzeniem jego jest, by stworzono w nim muzeum. Po tych zapewnieniach radni przegłosowali kwestię dofinansowania modernizacji zamku.

NIE CHCĄ WRACAĆ?

Także Paweł Tarnowski z Kanady - prezes Związku Rodziny Tarnowskich, podczas ubiegłorocznego zjazdu rodziny, w rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że ich roszczenia do majątku przodków nie wiążą się z zamiarem osiedlania się w Tarnobrzegu. Tarnowscy chcą jedynie uznania przez sąd, że majątek został im zabrany bezprawnie i to będzie podstawą do ubiegania się od Skarbu Państwa o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Nie ucierpi na tym żadna osoba prywatna, żaden obecny właściciel gruntu, czy budynku.

- Kancelaria prawna reprezentująca Rodzinę Tarnowskich zwróciła się do nas z propozycją ugody na drodze cywilnoprawnej, która miałoby polegać na tym, że za darmo oddamy im Zamek Dzikowski i inne nieruchomości w mieście - mówi Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega. - Odmówiliśmy, ponieważ do wszystkich tych nieruchomości posiadamy tytuły prawne. Mówiąc najprościej, jesteśmy ich legalnymi właścicielami i nie widzimy żadnych powodów, dla których mielibyśmy pozbywać się swojej własności, w którą - jak w przypadku Zamku Dzikowskiego - zainwestowaliśmy mnóstwo pieniędzy podatników, polskich i Unii Europejskiej.

Prezydent dodaje, że ród Tarnowskich ma oczywiście prawo podważać tytuły prawne do nieruchomości, które kiedyś do nich należały i z tego prawa korzysta.

- Odbywa się to jednak na drodze administracyjnej, a stroną sporu jest nie Miasto Tarnobrzeg, czy powiat tarnobrzeski - grodzki, lecz Skarb Państwa. Ze spokojem czekamy na rezultat tych postępowań - dodaje Norbert Mastalerz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie