Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Hubert Hurkacz za burtą turnieju w Indian Wells. Pierwszy mecz i od razu pożegnanie. Francuski weteran pogromcą

Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Polak poza turniejem w Indian Wells
Polak poza turniejem w Indian Wells PAP/EPA/RAY ECEVEDO
Rozstawiony z numerem ósmym Hubert Hurkacz przegrał z Francuzem Gaelem Monfilsem (54. ATP) 0:6, 7:6 (5), 2:6 w drugiej rundzie turnieju Masters 1000 w Indian Wells. Mecz trwał dwie godziny i dwie minuty. Dla 27-letniego wrocławianina był to to piąty występ w tej prestiżowej imprezie. Przed rokiem odpadł rundę później. Z kolei najlepiej zaprezentował się w 2019 i 2021 roku, gdzie zagrał w 1/4 finału. Tym samym Hurkacz podzielił los Magdaleny Fręch i Magdy Linette, które także pożegnały się w pierwszym meczu zmagań, lecz był to etap pierwszej rundy.

Historia spotkań

Dzięki rozstawieniu Hubert Hurkacz miał ''wolny los'' w pierwszej rundzie turnieju BNP Paribas Open (ranga Masters 1000). Natomiast w drugiej przyszło mu się mierzyć z nie byle kim, bo z 11-krotnym triumfatorem turnieju cyklu ATP Gaelem Monfilsem. Swego czasu Francuz zajmował 6. pozycję w światowym rankingu ATP.

Podczas kariery panowie zmierzyli się ze sobą dwukrotnie. Pierwsze spotkanie miało miejsce w 2019 roku, gdzie w Montrealu lepszy okazał się 37-letni reprezentant Francji, wygrywając 6:4, 6:0 w trzeciej rundzie kanadyjskiego turnieju. Równo dwa miesiące później Polak wziął rewanż w turnieju ATP 1000 w Szanghaju, pokonując rywala 6:2, 7:6 (1). Tym samym to Hurkacz awansował wtedy do trzeciej rundy na Dalekim Wschodzie.

Nieobecność na początku spotkania

Od początku seta Hubert Hurkacz nie mógł znaleźć własnego rytmu. W drugim gemie dysponujący według wielu opinii najlepszy serwisem w Tourze został przełamany. Przy swoim podaniu nie zdobył nawet punktu. Polak walczył, ale niewiele miał do powiedzenia przeciwko naładowanemu pozytywną energią Monfilsowi. Dominacja Francuza nie miała końca i bez większych problemów wygrywał własne podanie, a przy tym radził sobie w gemach serwisowych wrocławianina. Ostatecznie został pokonany bez wygranego gema.

Przebudzenie w tie-breaku i odpadnięcie z turnieju

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bowiem na początku drugiej partii Hurkacz zaskoczył Monfilsa i doprowadził do przełamania.

Przy stanie 4:3 dla Polaka, tym samym zrewanżował się Francuz. Od tego momentu gemy wygrywali returnujący. Jednak w jedenastym gemie obraz gry powrócił do normy i ponownie to serwujący przejęli kontrolę.

W tie-breaku większą cierpliwością i spokojem zachował się Polak, który wygrał 7-5 i doprowadził do remisu.

Trzecia partia przypominała pierwszą. Monfils szybko przełamał rywala, po czym starannie i pewnie zdobywał cenne punkty przy własnym podaniu. Cztery pierwsze gemy padły łupem niżej notowanego zawodnika. Z kolei Hurkacz nie był już w stanie powrócić do meczu i odwrócić na swoją korzyść (2:6). Tym samym sensacja stała się faktem, a dla Polaka oznaczała najgorszy występ w Indian Wells.

Najdalej zaszedł w 2019 i 2021 roku, gdzie znalazł się w ćwierćfinale prestiżowej imprezy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tenis. Hubert Hurkacz za burtą turnieju w Indian Wells. Pierwszy mecz i od razu pożegnanie. Francuski weteran pogromcą - Sportowy24

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie