Pierwsze do wielkiego finału awansowały wrocławianki, który w półfinale dwukrotnie pokonały SKTS Sochaczew. Tarnobrzeżanki również dwa razy były lepsze od Bebetto AZS UJD Częstochowa i szesnasty raz z rzędu mogą zostać mistrzyniami Polski. Dla tarnobrzeskiej ekipy może to być ogólnie 31 tytuł najlepszej drużyny w naszym kraju.
Podopieczne Zbigniewa Nęcka w fazie zasadniczej sięgnęły po komplet dwudziestu zwycięstw, a jedynie pięciokrotnie ich rywalki były w stanie ugrać po jednym punkcie. W tym gronie nie było akademiczek z Wrocławia, które we własnej hali uległy tarnobrzeżankom 1:3, a na wyjeździe nie wygrały choćby jednego pojedynku.
To nie oznacza oczywiście, że KTS Enea Siarkopol może lekceważyć tego przeciwnika. Jego skład stanowią bowiem reprezentantki naszego kraju, a więc Natalia Bajor, Katarzyna Węgrzyn i Anna Węgrzyn. Cała trójka klasę pokazała choćby w marcowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski, kiedy w grze pojedynczej zajęły trzy pierwsze pozycje. Siostry Węgrzyn najlepsze były także w grze podwójnej, a Katarzyna zwyciężyła również w grze mieszanej.
To tylko pokazuje, że tarnobrzeska drużyna musi zagrać w pełni skoncentrowana, ale to oczywiście KTS jest zdecydowanym faworytem tej rywalizacji. Pewną zagadką jest, na jakie zawodniczki postawi trener Nęcek, który w rywalizacji półfinałowej rotował składem, a jedynie Yu Fu zagrała w obu spotkaniach.
Pierwszy mecz we Wrocławiu odbędzie się w środę o godz. 18. Rewanż w Tarnobrzegu odbędzie się natomiast w piątek o 17. Wtedy poznamy mistrza Polski sezonu 2021/2022.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?