- Odebraliśmy trochę pewności siebie rywalkom, które podchodziły do rywalizacji z nami na pewniaka. Teraz jednak obiecały nam rewanż 3:0. To taki przedwczesny finał, bo moim zdaniem kto z tej pary awansuje będzie faworytem do wygrania rozgrywek - mówi Zbigniew Nęcek, trener Enea Siarki Tarnobrzeg przed meczem półfinału Ligi Mistrzyń z Dr. Casl Zagrzeb.
W pierwszym meczu w Zagrzebiu tarnobrzeżanki zwyciężyły 3:2, ale mają gorszy bilans setów i w praktyce rewanż tez powinny wygrać. - Wtedy zaskoczyliśmy ustawieniem drużynę chorwacką wystawiając Han Ying na trójce, ale to udało się tylko raz. Tym razem będą spodziewać się wszystkiego - dodaje Nęcek.