Pan Henryk był lubiany przez zawodników i działaczy, a nawet przez kibiców. Pomagał organizować turnieje nawet dla skrzatów.
„Człowiek o wysokiej kulturze osobistej, obiektywny w swojej pracy i z dużą wiedzą, z poczuciem humoru. Nigdy nie starał się być na świeczniku, obsługiwał mecze tak, aby cała uwaga była na zawodniczkach, a nie skupiała się na jego decyzjach” – pisze KTS Enea Siarka Tarnobrzeg na swojej stronie internetowej.
– Zawsze, gdy mieliśmy jakieś wątpliwości, co do niektórych akcji lub zagrań, to chwytaliśmy za telefon i dzwoniliśmy do Pana Henia jako skarbnicy tenisowych reguł – mówi Zbigniew Nęcek, trener KTS Enea Siarka, cytowany przez klubową stronę.
Jeden z ostatnich meczów międzypaństwowych Henryka Oleksiuka:
– Zawsze zwracał się do nas z wielkim szacunkiem, nawet jeśli niekiedy, bardzo rzadko, zdarzało mu się sięgnąć po kartkę czy upomnieć nas przy stole. Człowiek nawet był zawstydzony swoimi nerwami, kiedy Pan Henryk sędziował. (...) Pamiętam, jak raz kartkę dostała Renia Strbikova, chyba to była ostatnia kartka w naszej drużynie i jak po meczu Renia przepraszała, że nie wytrzymała i że to nie było na miejscu, a Pan Henryk tłumaczył się jej, że bardzo tego nie chciał, ale nie dało rady nie zareagować – wspomina Kinga Stefańska, kapitan tarnobrzeskiego zespołu.
Pogrzeb 24.07.2018r (wtorek), godz. 13.30 na Cmentarzu Komunalnym Wilkowyja w Rzeszowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?