Kiedy w maju i czerwcu Wisła przerywała wały i wdzierała się do kolejnych osiedli Tarnobrzega oraz miejscowości powiatu tarnobrzeskiego to niemal natychmiast za sprawą ośrodków pomocy społecznej do ewakuowanych mieszkańców trafiali psycholodzy, którzy nieśli jakże istotne wsparcie.
STWÓRZMY SYSTEM
Z myślą o tych osobach za sprawą Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu, Stalowowolskiego Ośrodka Wsparcia i Interwencji Kryzysowej oraz koordynatora pomocy psychologicznej w gminie Gorzyce postanowiono podsumować dokonania psychologów oraz służb pomocy społecznej w okresie powodzi, a także zainaugurować dyskusję o sprawnie działającym systemie pomocy w sytuacjach kryzysowych.
- Prawda jest taka, że dopiero tworzymy sprawnie działający system pomocy psychologicznej w sytuacjach kryzysowych. Tegoroczna powódź wiele nas nauczyła i dlatego postanowiliśmy zorganizować konferencję, w trakcie której omówione zostały nasze dotychczasowe poczynania - wyjaśnia Beata Wasiuta, koordynator pomocy psychologicznej w gminie Gorzyce.
TYTANICZNA PRACA
Nie było łatwo nieść pomoc psychologiczną powodzianom. - Wraz z przyjściem fali powodziowej, z podwójną siłą "wypłynęły" wszystkie problemy danej rodziny. Od alkoholizmu, przez przemoc w rodzinie, po biedę. W gminie Gorzyce ludzie dodatkowo rozpamiętywali poprzednią powódź - mówi Beata Wasiuta. - To jest podwójna praca do wykonania. Zdarzało się, że ludzie odmawiali pomocy psychologicznej. Każdy ma do tego prawo.
- Fala powodziowa skumulowała swą niszczącą siłę w części Tarnobrzega i w prawie połowie gminy Gorzyce. To jest ogrom osób, które nagle zostały pozbawione środków do życia oraz całego swojego dorobku - dodaje Ewa Kędzierska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu.
Pracownicy socjalni, pedagodzy oraz psycholodzy w pierwszych dniach potopu rozproszyli się po tymczasowych miejscach pobytu powodzian i od razu zaczęli pomagać.
WODA OPADŁA, A PROBLEM ZOSTAJE
Jak dodaje Beata Wasiuta, właśnie teraz kiedy już opadła woda, trzeba się zastanowić, co poprawić w systemie wsparcia kryzysowego. - To jest najlepsza chwila na poprawki. Kopiujmy, to co jest dobre i skuteczne, a niwelujmy wszelkie minusy - mówi koordynatorka pomocy psychologicznej w gminie Gorzyce. - Poza tym nasza praca wciąż trwa, bo na przykład w Centrum Wsparcia i Rehabilitacji Społecznej w Gorzycach wciąż przebywają osoby, które straciły swoje domy w powodzi.
O pracy służb pomocy społecznej w czasie trwania powodzi w samych superlatywach wypowiada się Marian Grzegorzek, wójt gminy Gorzyce. - Panie dzień po dniu wykonywały tytaniczną pracę - mówi włodarz gminy, która bardzo została dotknięta przez powódź. Tak dużo potrzebujących, przy tak małej liczbie pomagających, a i tak, jak trzeba było nieść wsparcie, to psycholodzy byli razem z powodzianami.
We wtorkowej konferencji naukowej zatytułowanej "System pomocy psychologicznej ofiarom sytuacji kryzysowej, na przykładzie powodzi w gminie Gorzyce w 2010 roku" w tarnobrzeskiej Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej wzięli udział pedagodzy, psycholodzy, pracownicy ośrodków pomocy społecznej, przedstawiciele straży pożarnej oraz samorządowcy z terenów dotkniętych przez tegoroczną powódź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?