Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toksyczne stawy po produkcji z Huty Stalowa Wola do naprawy

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Betonowa niecka stawu z toksycznymi odpadami pokruszyła się, co zagraża środowisku.
Betonowa niecka stawu z toksycznymi odpadami pokruszyła się, co zagraża środowisku. Zdzisław Surowaniec
Po wielu latach starań staw z toksycznymi odpadami po produkcji z Huty Stalowa Wola może być unieszkodliwiony na koszt państwa.

ZOBACZ TAKŻE:
Podziemny pożar w Katowicach. Płoną kopalniane odpady

(dostawca: TVN24/x-news)

Przed tygodniem prezydent Lucjusz Nadbereżny odbył spotkanie w Warszawie w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, gdzie prowadził negocjacje w sprawie dofinansowania do rekultywacji toksycznych stawów osadowych po Hucie Stalowa Wola.

- Zanim ogłoszę sukces chcę, żeby negocjacje się w pełni zakończyły - powiedział prezydent. Jak wynika z jego relacji jest zadowolony z wyniku rozmów. Wypracowane stanowisko musi jeszcze zostać zaakceptowane przez zarząd i radę nadzorczą Narodowego Funduszu.

W grę wchodzi 80 procent dofinansowania. Szacunkowe koszty rekultywacji to 32 miliony złotych, ale po przetargu koszt może być mniejszy i wynieść około 20, 25 miliona złotych.

Miasto przejęło od huty stawy osadowe w 2009 roku. Pd osadnikami znajduje się potężny zbiornik wodny pitnej rozciągający się od Stalowej Woli po Rzeszów i Dębicę. W zamian za przejęcie stawów, miasto dostało od huty grunty warte 10 milionów złotych. Decyzja wzbudziła kontrowersje, ale miasto nie mogło odmówić pomocy Hucie, gdyż o ile gmina może starać się o dotacje na rekultywację stawów, o tyle przeżywająca wówczas duże problemy huta musiałaby wziąć pożyczkę i się zadłużyć.

Stawy osadowe służyły do składowania odpadów poprodukcyjnych jak między innymi: szlamy z obróbki metali, sorbenty, materiały filtracyjne, szlamy z usuwania farb i lakierów zawierające rozpuszczalniki, mineralne oleje silnikowe, przekładniowe i smarowe.

W 1964 roku z eksploatacji wyłączono staw numer 3, w 1984 roku stawy numer 1 i 2, w 1994 roku numer 5, w 2002 roku numer 4, a pod koniec 2002 roku numer 6. Agresywny charakter odpadów w stawie numer 6 spowodował korozję zabezpieczeń, w tym betonu, żeliwa, stali a także rozpuszczenie powłoki asfaltowej i błony smołowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie