Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tort, zegarek i dedykacja - jubileuszowa edycja "Stylowego Uderzenia" w Tarnobrzegu

Grzegorz LIPIEC
Breakdance dla uczestników turnieju to życiowa pasja.
Breakdance dla uczestników turnieju to życiowa pasja. Grzegorz Lipiec
Dziesięć edycji Stylowego Uderzenia. Bez tej imprezy trudno byłoby sobie wyobrazić kalendarz kulturalny Tarnobrzega.
Rodzinna fotografia wszystkich uczestników dziesiątej edycji turnieju Stylowe Uderzenie.

Rodzinna fotografia wszystkich uczestników dziesiątej edycji turnieju Stylowe Uderzenie.
Grzegorz Lipiec

Rodzinna fotografia wszystkich uczestników dziesiątej edycji turnieju Stylowe Uderzenie.

(fot. Grzegorz Lipiec)

Tegoroczna edycja Stylowego Uderzenia była jubileuszowa. Po raz dziesiąty Mariusz Dyszlewski wraz z grupą znajomych organizował to przedsięwzięcie, które cieszy się coraz większą popularnością.
Specjalnie dla Czytelników "Echa Dnia' kilka tygodni po imprezie, kiedy wszystkie emocje opadły, swoimi wrażeniami dzieli się Mariusz Dyszlewski ze Szkółki Tańca Breakdance 2w1, organizator imprezy.

TRUDNE POCZĄTKI

Wszystko zaczęło się w 2003 roku w Tarnobrzeskim Domu Kultury, kiedy to 2w1 Rodzina postanowiła zorganizować w Tarnobrzegu turniej tańca breakdance. Do naszego miasta zawitały ekipy z najbliższej okolicy i tak to się zaczęło.
- To nie dziesięć lat, ale dziesięć edycji, bo ten jeden jedyny raz w 2004 roku miały miejsce dwie edycje zawodów - wspomina Mariusz Dyszlewski.

We wspomnianym 2004 roku odbyły się dwie edycje turnieju. Pierwsza miała miejsce w maju w Stalowej Woli, a druga, jesienna, była już w Tarnobrzegu.
- To był tylko ten jeden moment, kiedy na chwilę Stylowego Uderzenia nie było w Tarnobrzegu - dodaje miłośnik breakdance'a z Tarnobrzega.

RODZINNA ATMOSFERA

Z roku na rok impreza nabierała rozmachu, aż w końcu została "rozbita" na dwa dni. W pierwszy dzień 130 bboy's oraz bgirl's z całej Polski rywalizuje w eliminacjach w Środowiskowym Domu Kultury Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, a drugiego dnia mają miejsce finały w Tarnobrzeskim Domu Kultury, łączone z koncertami hiphopowymi.

Na czym polega magia Stylowego Uderzenia? - Tak jak w 2010 roku powiedział mi Dyszlu. Jak raz przyjedziesz do Tarnobrzega to zawsze będziesz tutaj wracał - mówi bboy Sierber ze Szczecina. - W wielu miastach odbywają się takie turnieje, ale w Tarnobrzegu jest genialna atmosfera. Zawody ogląda mnóstwo osób, a wszyscy doskonale się bawią.

- Zwycięża rodzinna atmosfera. Doskonały kontakt pomiędzy zawodnikami a widzami, no i otoczka turnieju, którą tworzą między innymi sami organizatorzy - dodaje Dolar z Lublina, który prowadził kilka edycji Stylowego Uderzenia.
Tarnobrzeski turniej tańca breakdance to nie tylko zabawa, ale również i pomoc innym. Każdego roku organizatorzy przygotowują licytacje, a dochód ze sprzedaży gadżetów, przekazują Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej w Tarnobrzegu. W tym roku unikatowa koszulka Stylowego Uderzenia została sprzedana za tysiąc złotych.

Kto organizuje Stylowe Uderzenie?

Kto organizuje Stylowe Uderzenie?

"Echo Dnia" sprawuje patronat medialny nad turniejem Stylowe Uderzenie. Organizatorami turnieju są: Tarnobrzeska Spółdzielnia Mieszkaniowa w Tarnobrzegu, Tarnobrzeski Dom Kultury, Ośrodek Sportu i Rekreacji Wisła oraz Szkoła Tańca Breakdance 2w1.

BREAKOCZYNY I URODZINY

Stylowe Uderzenie to również niezwykłe zdarzenia. W trakcie dziewiątej edycji Stylowego Uderzenia doszło także do niecodziennego zdarzenia. Organizator imprezy Mariusz Dyszlewski wręczył zaręczynowy pierścionek swojej dziewczynie Renacie w obecności wszystkich uczestników imprezy, a także licznie zgromadzonej publiczności. Wzruszona Renata przyjęła zaręczyny, a wszyscy świadkowie tej deklaracji nagrodzili zakochanych gromkimi brawami.

- Tak miało być. To była ta chwila, kiedy obok była moja rodzina, a także ta bboyowa rodzina - wspomina Mariusz Dyszlewski.
W tym roku z okazji urodzin nie mogło zabraknąć podczas tegorocznych finałów urodzinowego tortu, a także specjalnego prezentu dla Mariusza Dyszlewskiego, jakim był zegarek. Dziesiąta edycja została zadedykowana Piotrkowi Jeżowi, który zginął trzy lata temu. - Piotrek zawsze był z nami, a taneczna rodzina "2w1" nie zapomina o tych, którzy jej pomagają - mówi Mariusz Dyszlewski. - Z tego miejsca chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy dokładają cegiełkę do organizacji tej imprezy. Wielkie dzięki!

Zatem do zobaczenia za rok, na jedenastej edycji Stylowego Uderzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie