Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener bramkarzy Siarki daje młodzieży dobry przykład

Piotr Szpak
Kamil Beszczyński po kontuzji Pawła Pawlusa ponownie został pierwszym bramkarzem tarnobrzeskiej i jak na razie nie zawodzi.
Kamil Beszczyński po kontuzji Pawła Pawlusa ponownie został pierwszym bramkarzem tarnobrzeskiej i jak na razie nie zawodzi. GRZEGORZ LIPIEC
Kamil Beszczyński jest zadowolony z obecnego sezonu. Ściska mocno kciuki także za brata Daniela

Z każdym wiosennym meczem coraz silniejszym punktem drugoligowej drużyny Siarki Tarnobrzeg jest pozycja bramkarza. Kamil Beszczyński spisuje się imponująco.

W dwóch ostatnich meczach popularny Beszczu nie przepuścił gola zachowując czyste konto w wygram przez Siarkę 2:0 meczu na własnym boisku z Legionovią Legionowo oraz zakończonym bezbramkowym remisem wyjazdowym spotkaniu z Kotwicą Kołobrzeg.

Zero z tyłu

- Dla bramkarza zaliczenie meczu bez straty gola jest czymś podobnym do uczucia napastnika po strzeleniu zwycięskiej bramki. Wiadomo, że by zachować jak to się mówi czyste konto, to na wysokości zadania musi stać nie tylko bramkarz i obrońcy, ale także pomocnicy i napastnicy. Jestem bardzo zadowolony, że te nasze dwa ostatnie mecze zakończyliśmy na zero z tyłu. Teraz czeka nas wyjazdowy mecz z Nadwiślanem Góra (w niedzielę 24 kwietnia - przyp. pisz). Bardzo bym chciał znów zachować czyste konto, o ile oczywiście zagram w tym meczu. Ten sezon jest dla mnie udany, mam nadzieję, że tak będzie do ostatniego spotkania - mówi.

W przerwie zimowej obecnego sezou Kamil został trenerem bramkarzy Siarki prowadząc zajęcia z Pawłem Pawlusem oraz młodzieżowcem Przemysławem Janowskim. Pawlus doznał jednak kontuzji i został wyeliminowany z gry w bramce tarnobrzeskiej drużyny. Trenerzy Włodzimierz Gąsior oraz Maciej Wojnar desygnowali do bramki Beszczyńskiego. Ten z każdym, meczem radzi sobie coraz lepiej.

Młodzież się promuje

- Bronić się szybko nie zapomina, więc staram się jak mogę. Mamy dobrych zawodników w obronie, dzięki którym nabieram coraz większej pewności siebie. Cieszy mnie to, że mamy tak udany sezon. W dwóch ostatnich meczach zdobyliśmy cztery punkty teraz dostaliśmy trzy za walkower z Okocimskim Brzesko. Mamy drużynę złożona w większość z młodych graczy, im zależy na promowaniu siebie. Oni doskonale wiedzą, że tylko dzięki dobrym wynikom mogą coś w piłce osiągnąć. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra - mówi grający trener bramkarzy tarnobrzeskiego klubu.

Kamil na stałe związał się z Tarnobrzegiem, kupił w tym mieście mieszkanie, jest wzorowym mężem i szczęśliwym tatą. Jest nie tylko trenerem bramkarzy Siarki, ale także trenerem drużyny orlików tarnobrzeskiego klubu.

Jest także jednym z trenerów młodzieży uczęszczającej do funkcjonującego przy Gimnazjum nr 2 w Tarnobrzegu Gimnazjalnym Ośrodku Szkolenia Sportu Młodzieżowego.

Siarce jest bardzo oddany, ale ściska także kciuki za występującą w stalowowolskiej klasie okręgowej drużynę Stali Gorzyce. Właśnie w Gorzycach u trenera Janusza Gieracha Kamil wraz ze swoim bratem Danielem rozpoczął piłkarską karierę, która cały czas trwa.

Kciuki za brata

Kami Beszczyński ma 30 lat. Jest wychowankiem Tłoków Gorzyce, grał także w Naprzodzie Jędrzejów, Stali Kraśnik, Wiśle Puławy oraz Stali Rzeszów. Brat Kamila Daniel gra obecnie w Wiśle Sandomierz i jest najlepszym obrońcą tej drużyny. Przed kilku laty obaj razem występowali w Siarce. Nie można wykluczyć, że jeszcze kiedyś wspólnie zagrają w barwach tarnobrzeskiego zespołu.

- Kto wie czy kiedyś nie zagramy jeszcze w Siarce. Jestem jednak piłkarzem Wisły i ta grze dla tego klubu się koncentruję. W Sandomierzu jest spora grupa oddanych kibiców, wspierają nas. Jeśli chodzi o Kamila to naturalna rzeczą jest, ze kibicuję mu z całego serca, cieszy mnie każdy mecz w którym występuje, a jak już przepuści piłki do bramki to moja, a rczej nasza wspólna satysfakcja jest wielka. Jeden drugiego wspiera i tak zawsze będzie - powiedział nam Daniel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie