Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Mirosław Kalita: Stal jak... Irlandczycy

Arkadiusz Kielar
Mirosław Kalita, trener drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola, obiecuje, że jego zespół grać będzie tak ambitnie jak Irlandczycy…
Mirosław Kalita, trener drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola, obiecuje, że jego zespół grać będzie tak ambitnie jak Irlandczycy… Arkadiusz Kielar
- Co mogę obiecać kibicom przed rozpoczęciem rundy wiosennej? Już był jeden taki, co obiecywał drugą Irlandię, a ja mogę obiecać, że… będziemy grać tak ambitnie jak Irlandczycy - uśmiecha się Mirosław Kalita, trener drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola.

Jego zespół w sobotę zainauguruje rundę wiosenną, meczem u siebie ze Stomilem Olsztyn (początek godzina 15.30).

TAK SIĘ NIE GRA

W "Stalówce" nie brak kłopotów, w pierwszym meczu nie zagra pauzujący za kartki Kamil Gęśla, urazu nie wyleczył jeszcze w pełni Wojciech Fabianowski, a chory jest Krystian Getinger.

- Kamil Gęśla pauzuje za czerwoną kartkę i nie będę mógł skorzystać z niego długo, po meczu ze Stomilem czeka nas pauza, potem nie będzie mógł zagrać w jeszcze jednym spotkaniu - mówi Mirosław Kalita. - Cały czas twierdzę, że ta drużyna ma potencjał, ale do poprawy jest choćby gra defensywna. Zespół ma takie stare nawyki, po stracie piłki zawodnicy myślą tylko i wyłącznie o powrocie jak najszybciej pod swoje pole karne i tam żeby stawiać zasieki, tak się już piłkę nie gra. Chcę to zmienić, są do tego w zespole odpowiedni wykonawcy. Szkoda, że w sparingach nie mogliśmy grać w pełnym składzie, wiecznie komuś coś dolegało, Krystian Getinger był zdrowy, a teraz bierze antybiotyki, Daniel Radawiec dobrze się prezentował, a teraz ma drobny uraz. Michał Skórski ma niesamowite możliwości, ale nie do końca spełnia oczekiwania, wypadł Wojtek Fabianowski. Czy w podstawowym składzie może wyjść w ataku Robert Widz? Jak będzie tak dalej się prezentował, to nie wykluczam tego…

TRZEBA SIĘ UODPORNIĆ

Szkoleniowiec "Stalówki" wraz z zespołem wziął udział ostatnio w uroczystej prezentacji drużyny, organizowanej przez Stowarzyszenie Kibiców Stali w Miejskim Domu Kultury. Wie, że oczekiwania wobec jego drużyny, zajmującej po jesieni ósme miejsce w drugoligowej tabeli, są nie małe.

- Wiadomo, że kibic nie zawsze będzie zadowolony - komentuje Mirosław Kalita. - Podobny stadion jak w Stalowej Woli jest w Dębicy, ale kultura kibicowania trochę inna. Byłem na meczach w pierwszej lidze na stadionie Stali jako skaut i czasami uszy więdły… W Dębicy nie ma możliwości, żeby miejscowy kibic naubliżał swojemu zawodnikowi, a jak ktoś się wychyli, to dostaje po uszach od swoich. W Stalowej Woli jest inaczej, ale trzeba uodpornić się na takie rzeczy. Jeżeli chodzi o prezentację zespołu Stali, to miałem podobną w przeszłości w Dębicy, kiedyś byłem jednym z założycieli stowarzyszenia "Nasz KS" przy Wisłoce, była organizowana prezentacja zespołu, wszystkich grup młodzieżowych i sala pękała w szwach. W Stalowej Woli jak na jeden klub w mieście to osób było trochę mało... Baza treningowa? Obserwuję na co dzień ludzi, którzy pracują w MOSiR i mogliby włożyć więcej serca w swoją pracę, nie ma tej pracy tak wiele, a boiska wymagają pielęgnacji.

Mirosław Kalita: - Myślę, że wiosną nie powinno być na zespół jakiejś dodatkowej presji i w tym upatruję szansy, że zawodnicy będą mieli okazję pokazać, co potrafią, a potrafią dość sporo. Pewnie niektóre mecze wyjazdowe zmuszą nas do grania jednym napastnikiem, ale chcę, byśmy grali bardziej ofensywnie, zwłaszcza u siebie, bo gdzie punkty zdobywać, jak nie przede wszystkim na własnym stadionie. Z młodych zawodników na tę chwilę najlepiej prezentują się w drużynie Cebula, Demusiak, Horajecki, Widz, przebłyski ma Majowicz, trochę więcej czasu potrzebuje Wołoszyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie