Paweł Wtorek, trener Stali: - To nie jest tłumaczenie, ale mimo wszystko widać było to zmęczenie po meczu pucharowym z Cracovią, tego zdrowia trochę brakło. Sprawiedliwszym wynikiem byłby remis. Dziękuję chłopakom za walkę do samego końca, ile mieli zdrowia to tyle zostawili na boisku. Mieliśmy w końcówce kilka sytuacji które mogliśmy wykorzystać i ten mecz mógłby się skończyć innym wynikiem.
video: Mariusz Szewc
Dariusz Siekliński, trener Limanovii: - Cieszymy się ze zwycięstwa, był to nasz premierowy występ w drugiej lidze. Bardzo trudny mecz z jednej i drugiej strony. My jesteśmy niby beniaminkiem, ale mamy w swoich szeregach zawodników którzy kiedyś grali w ekstraklasie i pierwszej lidze, wiemy że jesteśmy mocnym zespołem. Pierwszą połowę graliśmy tak jak chcieliśmy, strzeliliśmy bramkę, nie pozwalaliśmy Stalowej na wiele, w drugiej połowie już mocniej nas przygnietli. Może o tę jedną bramkę byliśmy lepsi, ale sami zawodnicy mówili że to był bardzo trudny mecz i musieli zostawić dużo zdrowia żeby ten sukces osiągnąć.
Stal Stalowa Wola - Limanovia Limanowa 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Arkadiusz Serafin 10.
Stal: Wołoszyn - Kantor, Czarny, Bogacz Ż, Sikorski, Mikołajczak Ż, Kachniarz, Reiman Ż, P. Tur, Juda, Płonka.
Limanovia: Sotnicki - Basta, Kulewicz Ż, Garzeł Ż, Kuligowski Ż, Pyciak Ż, Sadio Ż, Pietras Ż, Skiba, Serafin, Mężyk.
Zmiany: Stal: 56' Łanucha za Płonkę; Limanovia: 76' Komorek za Mężyka, 82' Orzechowski za Sadio, 87' Sane za Pyciaka, 89' Pająk za Serafina.
Więcej o meczu w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?