Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudno ukarać winowajców. Ulica Sandomierska w Tarnobrzegu przypomina śmietnik

Grzegorz LIPIEC
Przy ulicy Sandomierskiej w Tarnobrzegu jest mnóstwo śmieci.
Przy ulicy Sandomierskiej w Tarnobrzegu jest mnóstwo śmieci. Grzegorz Lipiec
Papierki, szklane i plastikowe butelki, psie kupy, torebki foliowe, rękawiczki. Tak wygląda droga przy murze dzikowskim w Tarnobrzegu.

To nie jest pierwszy taki przypadek. Notorycznie są zaśmiecane okolice muru dzikowskiego w Tarnobrzegu.
Sporo opadów zalega na trawniku bliżej stacji paliw Shell. Plastikowe butelki, papierki i rozbite szkło leży na chodniku oraz w krzakach. O śmieciach poinformowaliśmy przedstawicieli firmy .A.S.A., którzy obiecali zająć się odpadami.

Tylko, co z tego, jak za kilka dni znowu będzie mnóstwo śmieci. Lekarstwem na "śmieciowy problem" na pewno byłaby zmiana kultury osobistej u tych, którzy uważają, że można tak bezkarnie zaśmiecać miejską zieleń. Niestety, takie zmiany wymagają wielu lat i edukacji od najmłodszych pokoleń.
Odpady same nie znalazły się na tarnobrzeskich chodnikach oraz trawnikach. Przypomnijmy, za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi mandat w wysokości nawet 500 złotych.

- Gdy otrzymujemy sygnał o dzikim wysypisku to patrol oczekuje, aż ktoś wyrzuci śmieci i wtedy przystępuje do działania. W takich przypadkach musimy złapać "na gorącym uczynku". Bez ścisłej współpracy z mieszkańcami nie wyeliminuje się zjawiska dzikich wysypisk - mówi Robert Kędziora, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie