Trwa istny szał promocji i wyprzedaży

Sprawdźmy, jak wygląda promocyjne szaleństwo w sklepach naszego regionu.

Jeszcze kilka tygodni za takie same markowe buty do gry w koszykówkę trzeba było zapłacić prawie 300 złotych, a teraz cena takiego samego obuwia sportowego wynosi 220 złotych. Podobnie kształtują się ceny innych koszul, spodni, bluz, sprzętu RTV, a nawet zabawek. Polskę w tym i Podkarpacie ogarnął szał zakupów po promocyjnych cenach.

DLA DZIECI I ZDROWIA

W niemal wszystkich sklepach dziecięcych w naszym regionie można za prawie 50 procent mniej pieniędzy kupić zabawki, buty, czy też dziecięce ubrania.
- Obniżki zaczęły się już pod koniec listopada, kiedy to wszyscy wybierali prezenty na Mikołaja i pod choinkę. Jednak teraz przyszła kolejna fala zniżek, która potrwa do pierwszego tygodnia stycznia - opowiada pani Anna z jednego z tarnobrzeskich sklepów zabawkowych.
Podobnie jest z kosmetykami. Na przykład w tarnobrzeskiej Drogerii Rossman za niektóre kosmetyki damskie lub męskie zapłacimy o 50 procent taniej.

WYPRZEDAŻ, BO IDZIE NOWA KOLEKCJA

Galeria Reeboka-Nike w Tarnobrzegu proponuje na razie niższe ceny obuwia. I tak markowe buty sportowe do biegania, czy też gry w koszykówkę można kupić za średnio 50 złotych taniej niż jeszcze na początku grudnia. Aż o 50 procent tańsze ubrania i obuwie proponuje sklep Adidasa w Tarnobrzegu. Jak sprawdziliśmy podobne obniżki oferują sklepy sportowe w Stalowej Woli.
Wyprzedażami kusi też Big Star, Diverse, House. W każdym z tych sklepów kolejki młodzieży, która szuka dla siebie nowych ciuchów.
W wyższej półce na razie skromnie z wyprzedażami. Vistula, co prawda zachęca 50 procentową obniżką cen, ale na wybrane produkty.

TO NAPĘDZA KONIUNKTURĘ

Okresowe wyprzedaże, czy też obniżki cen to coraz bardziej powszechny sposób na podnoszenie wyników sprzedaży oraz napędzanie koniunktury całego przedsiębiorstwa.
- Wyprzedaże mają przede wszystkim za zadanie podnieść obroty firm oraz pomóc w "opróżnieniu" magazynów z towarów, które powoli zaczynają wychodzić z mody. Oczywiście ludzie masowo przygotowują się do wyprzedaży i można powiedzieć, że jest to już stały element naszego życia. Zimowe promocje zaczynają się tuż przed Bożym Narodzeniem i trwają do końca stycznia. Na kolejny szał promocji trzeba zwykle czekać do wiosny - opowiada Dariusz Kołek, tarnobrzeski przedsiębiorca. - Dzięki wyprzedażom wiele firm reperuje swoje budżety. Co jest niezwykle istotne zwłaszcza pod koniec roku.

Promocje i wyprzedaże to też prosty mechanizm psychologiczny. Korzystnymi cenami zdobywa się przecież klientów, którzy potem zwyczajnie wracają co jakiś czas do sklepu, w którym to zakupili po bardzo okazyjnej cenie dany produkt. Następna okazja nadarzy się już na wiosnę, a potem kolejna pod koniec wakacji. I tak od promocji do promocji.