Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa walka z ciężarówkami na moście w Tarnobrzegu-Nagnajowie

Marcin RADZIMOWSKI
W środę około godziny 15 na most pomimo zakazu wjechało kilka ciągników siodłowych i autokar.
W środę około godziny 15 na most pomimo zakazu wjechało kilka ciągników siodłowych i autokar. Marcin Radzimowski
Mimo zakazu tiry przejeżdżają przez uszkodzony most na Wiśle w Tarnobrzegu-Nagnajowie. A policjanci cały czas w jednym miejscu stać nie mogą.

Niektórzy kierowcy dużych samochodów ciężarowych nic sobie nie robią z zakazu wjazdu na uszkodzony most w Tarnobrzegu-Nagnajowie. W środę w ciągu zaledwie pięciu minut przez most przejechały cztery ciągniki siodłowe z naczepami i autobus.

- Gdzie się pchasz, gamoniu? Znaków nie widzisz? Chcesz zarwać ten most? - takie komentarze przez CB-radio wystawiane przez kierowców (także ciężarówek) świadczą o braku tolerancji dla tych, którzy łamią przepisy drogowe. Bo w tym przypadku to stwarzanie poważnego zagrożenia dla innych, a przede wszystkim dla konstrukcji mostu.

PRZEPCHANE ZAPORY

Chcąc uniemożliwić wjazd dużych ciężarówek na most na Wiśle, drogowcy ustawili betonowe zapory na szerokość wystarczającą do przejazdu tylko małych samochodów. To nie pomogło, bo kilka dużych ciężarówek przejechało i rozepchało kołami na boki betonowe elementy.

Po sygnale otrzymanym od jednego z czytelników, który poinformował nas o łamaniu przepisów przez kierowców dużych ciężarówek, wybraliśmy się na miejsce. Rzeczywiście, w ciągu zaledwie pięciu minut po moście przejechały cztery ciągniki siodłowe z naczepami oraz jeden duży autokar. Z wyjątkiem jednego, ukraińskiego TIR-a pozostałe to samochody z rejestracjami powiatu radomskiego, Rzeszowa i Krosna. Kierowcy więc świadomie łamali przepisy, nie chcąc nadrabiać drogi jadąc przez Tarnobrzeg i Sandomierz.

SKUTECZNI CZĘŚCIOWO

Jak się dowiedzieliśmy, sporo osób chcących ukrócić takie praktyki dzwoni pod numer alarmowy policji, prosząc o interwencję. W rejonie wiaduktu i mostu w Tarnobrzegu-Nagnajowie każdego dnia przez wiele godzin pełnią służbę stróże prawa, co przynosi częściowy skutek. Kiedy jest radiowóz oznakowany, ciężarówki nie pchają się na most (kierowcy przez CB-radio wiedzą, że stoi patrol). Kiedy jednak radiowóz odjeżdża, niektórzy kierujący decydują się złamać przepisy.

Skuteczniejszy, choć nie całkiem (z czasem także kierowcy rozpoznają policjantów i informacja podawana jest przez CB) jest radiowóz nieoznakowany z wideorejestratorem, który także "krąży" w tym rejonie. Kierowcy nie stosujący się do zakazu ruchu pojazdów o masie całkowitej powyżej 3,5 tony, jaki obowiązuje na moście w Tarnobrzegu-Nagnajowie, muszą się liczyć z konsekwencjami, czyli mandatem od 200 do 500 złotych i punktami karnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie