Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy kobiety poszły z krzywdą do sądu. Oskarżyły byłego kierownika salonu gier w Stalowej Woli o mobbing

Zdzisław SUROWANIEC
Po salonie gier nie ma już śladu, zamiast niego powstało paradne Cassino Admiral.
Po salonie gier nie ma już śladu, zamiast niego powstało paradne Cassino Admiral. Zdzisław Surowaniec
O wykorzystywanie, poniżanie i ośmieszanie w pracy czyli o mobbing oskarżyły kierownika salonu gier w Stalowej Woli trzy pracownice. Żądają od niego zadośćuczynienia - od ośmiu do szesnastu tysięcy złotych.

Co to jest mobbing

Co to jest mobbing

Zgodnie z artykułem 94 paragraf 1 kodeksu pracy przez mobbing rozumiemy zachowania tudzież działania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi które polegają na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołując u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie, izolowanie lub wyeliminowanie pracownika z zespołu współpracowników.

Salonu gier w Stalowej Woli już nie ma, został rozwiązany, przestał istnieć. Na jego miejsce powstało Cassino Admiral - jedno z trzech, jakie istnieje na Podkarpaciu. Kiedy pracownice zatrudnione w salonie dostały w grudniu wypowiedzenie i dowiedziały się, że nie zostaną zatrudnione w kasynie, złożyły przeciwko kierownikowi pozwy o mobbing w Sądzie Pracy.

WIELKI STRES

- Wnoszę o zasądzenie na moją korzyść ośmiu tysięcy złotych, za krzywdę, za stres - mówiła płacząc kobieta wezwana na przesłuchanie na pierwsze posiedzenie sądu. Musiała jednak udowodnić, że wie czym jest mobbing i powiedzieć na czym polegał.

- W grudniu dostałem wypowiedzenie. Doznałam stresu, strasznie to przeżyłam. Jestem do dziś na lekarstwach - wyznała. Sędzia zgodził się, że utrata pracy jest zawsze wielkim przeżyciem, ale to jeszcze nie jest mobbing. Tym bardziej, że kobieta nie zaskarżyła wypowiedzenia, więc z prawnego punktu widzenia zgodziła się z nim. Jednak przypomniała, że prezes obiecał przyjąć ją do kasyna i słowa nie dotrzymał.

Naciskana gdzie był ten mobing powiedziała, że chodziło o sprzątanie. W salonie była sprzątaczka, ale kierownik jej kazał sprzątać ubikacje. - Tylko mi dawał polecenie sprzątania ubikacji, nikomu innemu. Nękał mnie tym, musiałam sprzątać. Mówił mi, że jestem kłótliwa, że się źle odnoszą do klientów. Mówił o mnie, że jestem matoł, traktował mnie gorzej niż innych. Tylko mnie kazał czyścić brudne toalety - zeznawała, z trudem tłumiąc łkanie.

BAŁA SIĘ O PRACĘ

- Pracowałam we wszystkie soboty i niedziele. Mówił do mnie podniesionym głosem "idź myj kible, idź posprzątaj szczyny". Zarzucał, że niszczę mu sprzęt, że narażam go na koszty, co było absolutną nieprawdą. Mówił do mnie, że jestem stara i nie dostaję napiwków, że źle się ubieram, że nie zrobi ze mnie krupiera. Zarzucał mi kłótliwość, tak, że słyszały to inne osoby. A ja bałam się stracić pracę - przypominała swoje przeżycia.

Były także nieco pikantne szczegóły. - Kierownik mówił, że od roku nie miał seksu, a ja miałam wrażenie, że chciał mnie przelecieć - powiedziała. Kobieta stwierdziła, że na skutek pracy w takiej atmosferze i przez takie traktowanie wpadła w depresję, dostała nerwicy i nieustannie się leczy u psychiatry i psychologa. Jednak nie mogła sobie przypomnieć nazwiska lekarzy.

Na świadka kobieta wezwała pracownicę, która też straciła pracę. Potwierdziła, że jej koleżanka była fatalnie traktowana przez kierownika. - Za każdym razem zarzucał jej, że jest chamska wobec klientów, choć moim zdanie była bardzo kulturalna. Porównywał ją z młodszymi pracownicami i stwierdzał, że musi się bardziej wykazać. Pokazywał ją palcem, poniżał. To bardzo dziwny człowiek. Wyczuł kto ma słabszy charakter i na tym się wyżywał - zeznawała kobieta.

Trzecie kasyno w województwie

Trzecie kasyno w województwie

Radni Stalowej Woli dali zgodę na powstanie kasyna przed rokiem, w październiku "Estrada" dostała koncesję, prace nad urządzeniem Admiral Ciasno trwają w wieżowcu Mostostalu przy Alejach Jana Pawła II. Ma tu znaleźć zatrudnienie dwadzieścia pięć osób. To trzecie kasyno na Podkarpaciu po Rzeszowie i Przemyślu i więcej kasyn nie powstanie.

SILNA DEPRESJA

Kolejna młoda kobieta zażądała szesnastu tysięcy złotych zadośćuczynienia. Jak przypomniała, pracowała w salonie gier od czerwca 2006 roku do grudnia 2011, kiedy dostała wypowiedzenie. - Kierownik dokuczał mi. Dostałam silnej depresji, tak że boję się wychodzić z domu - zapewniła.

Mobbing w wykonaniu kierownika miał polegać na tym, że zaglądał jej w dekolt i naśmiewał się, że schudła, co mogło brzmieć ironicznie, bo kobieta ma raczej pulchne kształty. - Namówił swojego kolegę, żeby umówił się ze mną, żeby mnie poderwał. A gdy go zaprosiłam do domu, zaczął mnie obmacywać, mówił, żebym się nie opierała, bo nie jestem święta. Taką opinię mi kierownik wyrobił. A zapłacił temu koledze, żeby mnie zaliczył - przekonywała, zeznając pod przysięgą.

BRUDNA KUCHENKA

Kolejnym przejawem mobbingu miało być to, że kierownik zamieścił w Internecie zdjęcie brudnej kuchenki mikrofalowej używanej w salonie gier. - Napisał, że zrobiłam syf i że powinnam go przeprosić - powiedziała. - Kiedy bardzo przeżywałam śmierć babci, to powiedział koledze, że mam zły humor, bo mnie nikt nie wyrypał. Dawał klientom numer mojego telefonu, że jestem łatwa dziewczyna do wzięcia. Na złość nie chciał dać mi urlopu, kiedy miałam egzamin i musiałam przyjść do pracy - wspominała, wycierając łzy.

Była także posądzana, że pożycza sobie pieniądze z kasy. - Nabawiłam się nerwicy, czuję się jak zero. Teraz chodzi mi o to, aby kierownik naprawił krzywdę i zapłacił zadośćuczynienie - argumentowała.

BĘDZIE MAJ

Kierownik nie zgłosił się na rozprawę, choć był prawidłowo powiadomiony i wezwany. Sąd zdecydował o ukaraniu go. I wyznaczył majowy termin rozprawy. Świat będzie wtedy kolorowy od kwitnących drzew i zieleni i w takiej scenerii kobiety usłyszą od sędziego, czy ich oskarżenia są rzeczywiście mobbingiem. I czy mogą mieć nadzieje, że były kierownik wpłaci im na konto niezłą sumkę, jakiej się domagają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie